Alex Sandro może po raz drugi zdobyć Copa Libertadores

W sobotę Alex Sandro zagra w swoim drugim finale Copa Libertadores w karierze, po tym jak został mistrzem z Santosem w 2011 roku. Teraz we Flamengo lewy obrońca może ponownie zdobyć Gloria Eterna, i to pod wodzą trenera, który w minionej dekadzie był jednym z jego największych rywali w reprezentacji Brazylii.

Jeśli chcesz wspierać naszą pracę, rozważ wpłatę na platformie BuyCoffee! Twoje wsparcie pomoże nam rozwijać się, dostarczać lepsze treści i angażować się w nowe projekty. Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i jest bardzo doceniana. Dziękuję za Twoje wsparcie!

Z Filipe Luísem, doświadczony obrońca przegrał rywalizację o wyjazd na Mistrzostwa Świata w 2018 roku w Katarze. Obaj zazwyczaj walczyli o to samo miejsce, ponieważ Marcelo był niekwestionowanym zawodnikiem podstawowej jedenastki. Mimo to kilka razy mieli okazję być powoływani razem.

KIEDY ALEX SANDRO WYWALCZYŁ MIEJSCE W REPREZENTACJI

Najważniejszym momentem była Copa América w 2019 roku w Brazylii. Obaj znaleźli się w kadrze, która zdobyła tytuł. Był to pierwszy raz, kiedy Alex Sandro i Filipe Luís wywalczyli Copa América, a teraz ponownie walczą o trofeum, tym razem w rozgrywkach klubowych.

W tamtej reprezentacji prowadzonej przez Tite, obecny trener Flamengo rozpoczął turniej jako podstawowy zawodnik, lecz stracił miejsce najpierw po zmianie w meczu z Peru (5:0), a następnie z Paragwajem (zwycięstwo 4:3 w rzutach karnych) w ćwierćfinale. Obecny lewy obrońca Rubro-Negro wywalczył sobie miejsce w wyjściowej jedenastce od półfinału.

Rok 2019 był ostatnim, w którym obaj rywalizowali o miejsce, ponieważ Filipe Luís został powołany tylko raz w drugiej połowie roku. Od nowego cyklu Alex Sandro umocnił się jako podstawowy zawodnik i pojechał na Mundial 2022 w Katarze.

W latach 2018 i 2017 obaj zmieniali się w składzie, kiedy byli powoływani razem. W sumie każdy z nich rozpoczął cztery mecze jako zawodnik wyjściowej jedenastki. Jednak w momencie wyboru kadry na Mistrzostwa Świata lepszy okazał się Filipe Luís, mimo że w marcu, kilka miesięcy przed ostateczną decyzją, doznał złamania lewej nogi.

ZDOBYTE TYTUŁY WE FLAMENGO

Zanim został trenerem pierwszej drużyny Flamengo, obserwował przyjście Alexandro Sandro do klubu, jeszcze za kadencji Tite, i chwalił transfer byłego rywala z reprezentacji Brazylii.

"Spektakularny facet. Bardzo wysoki poziom. Piłkarz na Mistrzostwa Świata. Przychodzi, aby pomóc i zwiększyć konkurencję z Ayrtonem Lucasem oraz z możliwym powrotem Viñy w przyszłym roku. Lewa strona obrony jest bardzo dobrze obsadzona. To bardzo wielki zawodnik." - oceniał wówczas Filipe Luís.

Razem zdobyli już trzy trofea w koszulce Rubro-Negro. Pod wodzą byłego konkurenta w reprezentacji lewy obrońca podniósł Copa do Brasil po powrocie do ojczyzny. W tym roku zdobył Supercopa Rei i Campeonato Carioca, a także jest bardzo blisko mistrzostwa Brazylii. Pozostaje tylko Copa Libertadores.