Bap: Libra jest palmeirense

Spór między Flamengo a Libra rozwija się od początku roku, kiedy klub jasno dał do zrozumienia, że chce otrzymywać więcej w ramach kontraktu z Globo na Campeonato Brasileiro. Kryteria podziału oglądalności wówczas były nieokreślone, a kolejne spotkania nie doprowadziły do porozumienia. Efekt: Rubro-Negro zwrócili się do sądu, aby zablokować część pieniędzy z praw telewizyjnych (77 milionów R$).

Jeśli chcesz wspierać naszą pracę, rozważ wpłatę na platformie BuyCoffee! Twoje wsparcie pomoże nam rozwijać się, dostarczać lepsze treści i angażować się w nowe projekty. Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i jest bardzo doceniana. Dziękuję za Twoje wsparcie!

Trwający spór prawny zaostrzył napięcie między klubami. Prezydent Palmeiras, Leila Pereira zaatakowała Flamengo, a inne kluby Libra wydały oficjalne oświadczenia krytykujące działanie Rubro-Negro.

W wywiadzie dla UOL, pierwszym ekskluzywnym w tej sprawie, prezydent Flamengo, Luiz Eduardo Baptista przedstawił wersję klubu. Stwierdził, że Rubro-Negro zawsze byli wykluczani w ramach Libra i przez dziewięć miesięcy próbowali negocjować umowę, ale jej wartość rynkowa nigdy nie została ustalona.

Podważa też równowagę w ramach Libra, mówiąc, że "jest zielona", ponieważ ma tego samego prawnika co Palmeiras. Wskazuje, że Leila Pereira dobrze dogaduje się tylko z tymi, którzy zgadzają się ze wszystkim, co mówi. Nazwał też jej wypowiedź o tym, że Flamengo działa samodzielnie, głupią i dziecinną.

OTO GŁÓWNE FRAGMENTY WYWIADU

JEŚLI CHODZI O SPÓR MIĘDZY FLAMENGO A LIBRA POJAWIA SIĘ ZARZUT, ŻE FLAMENGO JEST EGOISTYCZNE, ŻE NIE MYŚLI O DOBRACH WSPÓLNYCH. JAK REAGUJESZ NA TE ZARZUTY?

"Słuchaj, postrzegam to raczej jako zewnętrzną narrację niż rzeczywistość. Widzę, że ta dyskusja o lidze trwa już od pewnego czasu. Zaczęło się to tutaj za kadencji byłego prezydenta (Rodolfo Landim - przyp. red.). Brałem w tym udział razem z nim, kiedy to się zaczęło, przy koncepcji, przy idei, żeby bardziej dyskutować o piłce nożnej, ponieważ bardzo często widzimy, że działacze dyskutują i narzekają na regulamin, na sędziów, na proces powołań zawodników, na okna FIFA. Działo się to przed dyskusją i powstaniem Libra i Liga Forte. W tych dziesięciu miesiącach, w których miałem kontakt z ludźmi z Libra, nie odbyło się ani jedno spotkanie, na którym omawiano by jakiekolwiek tematy związane z brazylijską piłką nożną. Flamengo poprosiło o udział w komitecie integracyjnym z Liga Forte, a Palmeiras i São Paulo głosowały przeciw. Więc kiedy myślisz o połączeniu Libra i Liga Forte i widzisz kluby, które w teorii są twoimi partnerami, wierzące, że Flamengo nie może, nie powinno lub oni nie chcą, żeby uczestniczyło w komitecie jedności lig, kto jest egoistą? Kto jest wykluczający? W rzeczywistości to inne kluby wykluczają Flamengo. Flamengo nigdy nie odmówiło dyskusji ani uczestnictwa w absolutnie niczym."

TEN KOMITET, W KTÓRYM NIE MOGLIŚCIE UCZESTNICZYĆ?

"Nie, to nieprawda, że Flamengo nie chce uczestniczyć, jeśli chodzi o tę historię, że Flamengo jest egoistyczne. Flamengo zrezygnowało z pół miliarda reali w ciągu pięciu lat, bez żadnej gwarancji absolutnie niczego. A nasi partnerzy nie chcą, żebyśmy uczestniczyli w komitecie integracyjnym z Liga Forte. Więc zobacz, jest narracja. W rzeczywistości jeden lub dwa kluby chcą rządzić i uważają, że Flamengo będzie posłuszne i pójdzie za nimi. Mam zobowiązanie, jako prezydent Flamengo, żeby Flamengo było reprezentowane na odpowiednim poziomie."

PROPOZYCJA FLAMENGO (OD LIBRA) BYŁA PROPOZYCJĄ REJESTRACJI (OD PPV), KTÓRA PRZYNIOSŁABY FLAMENGO OKOŁO 250 MILIONÓW REALI. DZISIEJSZA PROGNOZA (OD LIBRA), KTÓREJ NIE JESTEŚMY DO KOŃCA PEWNI, TO OKOŁO 200 MILIONÓW REALI. CZY ISTNIEJE MOŻLIWOŚĆ KOMPROMISU?

"Słuchaj, próbowaliśmy tego przez osiem miesięcy. Wierzę, że oni zwrócili uwagę na wniosek Flamengo dopiero po tym, jak poszliśmy do sądu. Dlaczego niektóre rzeczy są tam bardzo jasne, korzystne dla Flamengo, czarno na białym: jednomyślność, zmiana kryterium, brak definicji, jaki byłby miks do umieszczenia w ewentualnej formule oglądalności, wszystko było bardzo jasne, wystarczyło przeczytać umowę. Więc bardzo zaskakuje mnie sekciarska i wykluczająca postawa, jaką mieli wobec Flamengo. Oni w żadnym momencie nie chcieli dyskutować absolutnie o niczym, nie zadawali żadnych pytań o jakikolwiek szczegół formuły. Była więc dyskusja między Marcelo (Campos Pinto przedstawiciel Flamengo) a ludźmi z Matos Projects (CEO Libra) o scenariuszach, a kiedy były one im przedstawiane, zanim zdążyliśmy cokolwiek wyjaśnić, już ktoś głosował. Nawet nie mówiłeś, co chciałeś, a ktoś już głosował przeciw. Przez osiem miesięcy próbowaliśmy dojść z nimi do porozumienia co do scenariuszy. Więc jeśli nie doszło do porozumienia w tej sprawie, nie było to z powodu braku woli Flamengo, wręcz przeciwnie. Oni cały czas liczyli, że Flamengo w końcu się zgodzi, nawet jeśli była tam wyraźna luka, którą teraz adresujemy, a mianowicie dyskusja o podziale pozostałych 30%. Tak więc Flamengo zawsze było otwarte na dyskusję, ale na etapie, na którym jesteśmy teraz, możesz być pewien, że wola Flamengo dzisiaj jest inna niż wola Flamengo w ciągu tych ośmiu, dziewięciu miesięcy. Teraz rozumiemy, że może dojść do porozumienia. Nawet więcej."

CZY W PEWNYM MOMENCIE PRZEDSTAWIALIŚCIE TĘ KWESTIĘ LUKI, "OCH, JEST TUTAJ LUKA W KRYTERIUM I TAK DALEJ"?

"Przez miesiące."

A JAKA BYŁA ODPOWIEDŹ?

"Nie było odpowiedzi, nie było kontrargumentów. Była tylko dyskusja z zespołem Silvio Matosa, prawda? I tyle, że oni zaproponowali pięć różnych scenariuszy. Skoro ktoś proponuje pięć scenariuszy do dyskusji nad formułą, to znaczy, że żadna formuła nie została ustalona."

WIĘC W TEJ ZŁEJ NEGOCJACJI, O KTÓREJ MÓWIŁEŚ, JEŚLI CHODZI O KONTRAKT, BAP, WRÓCĘ DO SPOTKANIA, KTÓRE MIELIŚMY W RADZIE DELIBERACYJNEJ (FLAMENGO), KIEDY ZATWIERDZONO UMOWĘ. INFORMACJA, JAKĄ POSIADAM, JEST TAKA, ŻE WEWNĘTRZNIE WSKAZAŁEŚ PROBLEMY W KONTRAKCIE, ALE KIEDY WYGŁASZAŁEŚ PRZEMÓWIENIE W RADZIE, ZROBIŁEŚ JE W SPOSÓB, KTÓRY NIE BYŁ KRYTYCZNY WOBEC ZATWIERDZENIA. DLACZEGO NIE ZAJĘTO STANOWISKA PRZECIW?

"To świetne pytanie. Po pierwsze, szczegóły nie były całkowicie przedstawione na stole. Powiedziano: "Negocjować będziemy szczegóły później". Po drugie, Flamengo zrezygnowało z uprawnień, które miał w sprawie oglądalności później, na zgromadzeniu Libra, 6 września 2024 roku, czyli po kwietniu. Więc to, co zostało zatwierdzone wraz z Radą w kwietniu tego roku, było tylko częścią umowy. To nie była pełna umowa, nie było jasno określonej klauzuli dotyczącej podziału środków, nie wyjaśniono, jak miałby być traktowany koncept prawa gospodarza. Tak więc to, co zostało przedstawione w radzie, było kwotą większą niż ta, którą mamy dzisiaj."

BYŁO TO 220 MILIONÓW REALI, JEŚLI SIĘ NIE MYLĘ

"To było coś w tym rodzaju, więcej niż to. Nie, było to 225. Tak. I mówiono: "Bądźcie pewni, że jesteśmy konserwatywni, będzie więcej". Flamengo po tym negocjowało kontrakt i szczegóły, i nie wróciło do Rady. Kolejna sprawa jest taka, że udział Flamengo w Librze, który zatwierdziła Rada, dotyczył kontraktu pieniężnego z Globo. Część, która później powoduje problem, dotyczyła sposobu podziału w Librze. To, co Flamengo zaakceptowało jako zmianę na Zgromadzeniu 6 września, jest nie do przyjęcia. Flamengo zrzekło się dodatkowych praw, nie wiem, w zamian za co."

A JEŚLI CHODZI O PRZYSZŁĄ NEGOCJACJĘ, PRAWDA, 2030, BO JUŻ MÓWIŁEŚ, ŻE ISTNIEJE MOŻLIWOŚĆ, ŻE FLAMENGO MOŻE ZOSTAĆ WYKLUCZONE Z LIBRA, WIDZISZ TAKĄ MOŻLIWOŚĆ? Z KONTRAKTU NIE WYDAJE SIĘ TO MOŻLIWE, PRAWDA? BO PRZECIEŻ JEST JUŻ PODPISANY. W KAŻDYM RAZIE, CZY WIDZISZ MOŻLIWOŚĆ WYKLUCZENIA FLAMENGO PRZEZ INNE KLUBY Z LIBRA? I JAK WYGLĄDAŁABY WTEDY SYTUACJA? BO TO BYŁABY SYTUACJA TROCHĘ… MOŻE LUKA PRAWNA, BO KLUB BYŁBY W KONTRAKCIE, ALE NIE UCZESTNICZYŁBY W NIM

"Flamengo nigdy nie zamierzało wychodzić z Libra. Gdybyśmy chcieli opuścić Librę, podjąłbym tę decyzję w styczniu tego roku. Albo w lutym, albo w marcu, albo w kwietniu, albo nawet w sierpniu, na ostatnim Zgromadzeniu. Próbowaliśmy na wszelkie sposoby załagodzić tę sprawę, ponieważ rozumiemy, że kluby razem są silniejsze. (…) Jeśli Libra ma zamiar głosować za wyjściem Flamengo, to jest sprawa materialna. My też nie damy na to jednomyślności."

WRÓCĘ DO DEKLARACJI, KTÓRĄ POWIEDZIAŁEŚ O DWÓCH, KTÓRZY RZĄDZĄ LIGĄ. CHYBA CHODZIŁO CI O PALMEIRAS I SÃO PAULO. JAK WYGLĄDA RELACJA OD CZASU, GDY WSZEDŁEŚ Z CASARES I LEILĄ DO TEJ STRUKTURY LIBRA?

"Relacja z Leilą była bardzo dobra do pewnego momentu tego roku. Relacja z Leilą jest świetna, kiedy zgadzasz się ze wszystkim, co ona chce. Wtedy relacja jest bardzo dobra. Dobrze? Z Casares mamy relację osobistą, empatyczną, i dobrze się dogadujemy od dawna. Mieliśmy tu i ówdzie pewien stres, z powodu tego procesu, o którym mówiliśmy."

TEGO PROCESU W LIBRA?

"Uważam, że niezgodność w niektórych punktach spowodowała, że mieliśmy momenty większego napięcia tam wewnątrz, z obojgiem. Ale uważam, że w przypadku Casares, zawsze miałem z nim świetną relację. Od dawna, rozumiesz? Więc, widzisz, nie jest to relacja, z punktu widzenia osobistego, zła. To tylko niezgodność co do sposobu podziału. I była to sytuacja wzmocniona przez jedną osobę, jednostkowo, która w pewien sposób uważa, że będzie rządzić Librą, jakby to była jej sprawa. To nie jest jej sprawa."

MÓWISZ O LEILI?

"Tak. Więc tak, musimy nauczyć się zgadzać i nie zgadzać w życiu. Kto się z tobą nie zgadza, nie jest koniecznie twoim wrogiem. Więc tak, teraz to rozumiem. Pochodzę z środowiska wykonawczego, w którym budowałem wartość w biznesie, i w trakcie mojej kariery zawodowej nauczyłem się, że brak zgody nie czyni cię wrogiem innych."

I TE OŚWIADCZENIA LEILI? POWIEDZIAŁA O "TERRAFLANISTACH", JAKBY ISTNIAŁA RÓWNOLEGŁA RZECZYWISTOŚĆ, POWIEDZIAŁA, ŻE BĘDZIE GRAĆ SAMODZIELNIE, TAKIE RZECZY. JAK TO WIDZIAŁEŚ?

"Uważam, że to jest oświadczenie dziecinne. Próba postawienia czegoś, co nie jest możliwe. To nie istnieje. Kto dyskutował, że chce być oddzielnie? Rodrigo, powtórzę wszystkim, Flamengo chce pozostać w Librze. Flamengo nigdy nie dyskutowało, Flamengo nigdy nie rozważało wyjścia. Flamengo, dużo wcześniej niż wszyscy ci ludzie, broniło prawa gospodarza, które przynosiło wszystkim klubom kwotę, której wcześniej nie mieli. Więc Flamengo, wręcz przeciwnie, było bardzo hojny w tym procesie, myśląc o przyszłej lidze. Teraz niektórzy myślą tylko o pieniądzach, chcą wykorzystać sytuację, poświęcają więcej czasu i energii, żeby pokazać się publicznie, propagować swoje ego, niż faktycznie działać na rzecz dobra wspólnego. Rzeczy są takimi, jakie są. Wiesz, że będziesz grać sam? Jak możesz grać sam? Skąd wzięto ten pomysł?"

NIE ROZUMIEM, Z JAKICH ROZGRYWEK MIAŁOBY TO BYĆ WZIĘTE

"Nie, nie, jak to miałoby wyglądać? Jak miałoby wyglądać to rozwinięcie? Nie będziemy już uczestniczyć w Campeonato Brasileiro, Copa do Brasil? Nie wiem, to rozmowa… To jest rozmowa, myślę, że… Chcesz wiedzieć? Uważam, że to rozmowa płytka nawet dla dziecka z piątej klasy. To głupota. I to próbuje stworzyć zasłonę dymną nad problemem, który jest bardzo jasny i materialny, czyli jak dzielisz pieniądze, które nie były wcześniej określone. Chcemy dokładnie o tym dyskutować. I tego Flamengo nie podpisało. Żaden z nich nie podpisał żadnej zasady tego."

I ROZUMIAŁEŚ, ŻE BYŁA POTRZEBA ZABLOKOWANIA PIENIĘDZY? BO WYDAJE SIĘ, ŻE DYSKUSJA I TAK ISTNIEJE. DLACZEGO BYŁA POTRZEBA BLOKADY?

"Bo, zobacz, w Brazylii dłużnik zawsze jest faworyzowany. Mam zobowiązanie wobec instytucji. Dzielisz te pieniądze teraz, a za dwa lata decydujesz w sądzie, że pieniądze należą do Flamengo. Skąd weźmiesz te pieniądze od klubów, Rodrigo? Jak zatrzymasz te pieniądze, jeśli zostały już otrzymane i wydane przez kluby? Więc to rozumiem. Nigdy więcej nie zobaczylibyśmy tych pieniędzy. I powiem ci, mieliśmy otwarte zgromadzenie, dyskutując tę sprawę, gdy Libra, za pośrednictwem Silvio Matosa, instruuje Globo, żeby zapłaciło, wiedząc, że sprawa była otwarta, bez konsultacji z Flamengo. Gdyby nie było tej pierwszej autoryzacji, być może postawa Flamengo byłaby inna. A po tym, jak zaprotestowaliśmy i powiadomiliśmy Globo i Librę, oni nakazali drugą płatność."

I BYŁA PROPOZYCJA POROZUMIENIA MEDIACYJNEGO ZŁOŻONA PRZEZ ANDRÉ SICA, PRAWNIKA LIBRY, NA OSTATNIM ZGROMADZENIU, PRAWDA? ŻE FLAMENGO NIE WNOSI SPRAWY I ŻE MIAŁBYŚ JEDNĄ.

"On już zapłacił raz i był gotowy zapłacić drugi raz? Sica jest prawnikiem Palmeiras, pracuje dla Palmeiras, jego rodzina od dawna pracuje dla Palmeiras, kancelaria, która wniosła odwołanie w Librze przeciwko Flamengo, to kancelaria Sici. To ewidentny konflikt. To ewidentny konflikt. Gdybym mógł cofnąć czas, nigdy nie zgodziłbym się na stworzenie Libry. Libra jest zielona. Libra jest całkowicie zielona. Libra jest palmeirense. Sica jest prawnikiem Palmeiras. Został prawnikiem innych klubów. Dobrze? Jest prawnikiem. Reprezentuje inne kluby, które są w Libra."

TEN INNY PUNKT, KTÓRY RÓWNIEŻ PORUSZYŁEŚ W RADZIE DELIBERACYJNEJ, KTÓRY NIE MA ZA WIELE WSPÓLNEGO Z LIBRĄ, ALE KTÓRY PORUSZYŁEŚ, TO KWESTIA POŻYCZKI UDZIELONEJ PRZEZ CREFISĘ VASCO?

"Uważam, że to problem dla brazylijskiego futbolu. Nie wiem, czy przeciętny Brazylijczyk rozumie, jak działa rynek finansowy, ale pozwól, że ci powiem: kiedy ty, Rodrigo, bierzesz pieniądze w banku, pożyczkę, czego bank wymaga jako zabezpieczenia? Jakiegoś realnego aktywa, czegoś, co posiadasz. Nieruchomości, łódź, budynek."

ALE PRAWNIE NIE MA PROBLEMU, PRAWDA?

"Uważam, że są pewne rzeczy jak w powiedzeniu "żona Cezara", prawda? Nie musi być tylko uczciwa, musi też wyglądać na uczciwą. Więc dla tych, którzy stawiają siebie jako filary poprawności, jak to wygląda? W oczach wszystkich. Uważam, że to nie powinno mieć miejsca. To dwa kluby o znaczeniu krajowym, dwa z pięciu klubów z największą liczbą kibiców w Brazylii, dobrze? Które rywalizują w wspólnych rozgrywkach, takich jak Copa do Brasil, Campeonato Brasileiro, i wytwarza się taka relacja? Rozumiem, że moim zdaniem, to ma w sobie wewnętrzny konflikt. Rozumiem, "Ah, to jest nielegalne?" To nie jest nielegalne, dla mnie to po prostu niemoralne."