Bruno Henrique: Graliśmy jak równy z równym

Rozmiar tekstu: A A A

Flamengo po raz kolejny było bardzo blisko spełnienia marzenia o drugim Klubowym Mistrzostwie Świata. W środowe popołudnie Rubro-Negro zremisowali 1:1 z Paris Saint-Germain w regulaminowym czasie gry, lecz przegrali 1:2 w rzutach karnych i zakończyli Copa Intercontinental jako wicemistrzowie. Kapitan zespołu i jeden z nielicznych piłkarzy pamiętających 2019 rok, Bruno Henrique, ubolewał nad wynikiem i "pechem", schodząc z boiska. Zdaniem napastnika drużyna grała jak równy z równym z Francuzami, podobnie jak sześć lat temu w starciu z Liverpoolem.

Jeśli chcesz wspierać naszą pracę, rozważ wpłatę na platformie BuyCoffee! Twoje wsparcie pomoże nam rozwijać się, dostarczać lepsze treści i angażować się w nowe projekty. Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i jest bardzo doceniana. Dziękuję za Twoje wsparcie!

"Trudno mówić, bo to bardzo jakościowa drużyna, która znów będzie walczyć o tytuły w Europie. Wiemy, że to zespół europejski, będący w połowie sezonu, a my jesteśmy na jego końcu. W poprzednich Klubowych Mistrzostwach Świata oni to odczuli, teraz przyszła kolej na nas. Próbowaliśmy grać swoją piłkę i w dużej mierze nam się to udało. Graliśmy jak równy z równym, stworzyliśmy wiele sytuacji, a rzuty karne to loteria. Jestem dumny z sezonu, który rozegraliśmy. To był znakomity sezon: wygraliśmy Copa Libertadores i mistrzostwo Brazylii. Wyjeżdżamy stąd z podniesioną głową. Kibice nas wspierali i dopingowali." - powiedział Bruno Henrique.

Zapytany, czy porażka w rzutach karnych w 2025 roku boli bardziej niż ta z 2019 roku, kiedy Flamengo przegrało po dogrywce, Bruno Henrique nie chciał jednoznacznie odpowiedzieć i w obu przypadkach podkreślił postawę zespołu.

"Nie wiem. Walczyliśmy, biliśmy się... Doprowadziliśmy do rzutów karnych, ale się nie udało. Wychodzimy z podniesioną głową. To był sezon ogromnego obciążenia, 75 meczów, a mimo to przyjechaliśmy tu, by spróbować sięgnąć po to trofeum. Wyjeżdżamy z podniesioną głową." - stwierdził napastnik.

ZOBACZ INNE WYPOWIEDZI BRUNO HENRIQUE

UCZUCIA PO WICEMISTRZOSTWIE

"Oczywiście, po porażce wszyscy czują smutek. Przegraliśmy w rzutach karnych, gdzie wszystko mogło się zdarzyć. Gratuluję zespołowi znakomitego sezonu. Przyszliśmy z wielkim zaangażowaniem i pracą, a wyjeżdżamy z podniesionymi głowami. Mecz był wyrównany, mieliśmy poczucie, że przez cały czas walczymy o zwycięstwo, a wszyscy grali na sto procent."

ANALIZA MECZU

"Koniec sezonu. Wytrzymałem, ile mogłem, do 90. minuty. Drużyna PSG jest bardzo intensywna, musieliśmy dużo biegać, by kryć ich zawodników. Vitinha i João to piłkarze o wielkiej jakości. Zrobiliśmy to, o co prosił Filipe, dobrze kryliśmy. Trzeba docenić sezon, który rozegraliśmy. To był bardzo wymagający sezon, a mimo to dotarliśmy tutaj w dobrej formie."

PRZESŁANIE DLA KIBICÓW

"Wszyscy są z nas dumni. Nasz cel został osiągnięty: Copa Libertadores i mistrzostwo Brazylii. Przyjechaliśmy po zwycięstwo, ale odpadliśmy w rzutach karnych, gdzie wszystko mogło się zdarzyć."

iconautor: MentiX

icon 17.12.2025

icon21:43

iconźródło: globoesporte.com

iconfoto: X Flamengo











Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze














Brak komentarzy