Dziewięć czerwonych kartek w tym sezonie

Flamengo zanotowało już sześć czerwonych kartek w niespełna dwa miesiące, z czego trzy dotyczyły Gonzalo Platy, choć jedna z nich została anulowana. W nocy ze środy na czwartek napastnik ponownie osłabił zespół, który zremisował 2:2 z São Paulo w meczu 32. kolejki Campeonato Brasileiro. Mimo to w Rubro-Negro starano się unikać obarczania go winą.

Jeśli chcesz wspierać naszą pracę, rozważ wpłatę na platformie BuyCoffee! Twoje wsparcie pomoże nam rozwijać się, dostarczać lepsze treści i angażować się w nowe projekty. Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i jest bardzo doceniana. Dziękuję za Twoje wsparcie!

Ewentualna kara zostanie ustalona przez zarząd, który niedawno ukarał Wallace’a Yana grzywną za czerwoną kartkę w meczu z Bahią. Jeśli chodzi o kartki Gonzalo Platy, pierwsza – w spotkaniu z Estudiantes – została anulowana z powodu błędu sędziów. Druga, w półfinale Copa Libertadores przeciwko Racingowi, doprowadziła nawet do dyskusji w klubie o ewentualnym odwołaniu, jednak ostatecznie Flamengo zrezygnowało z tego pomysłu. W rezultacie zawodnik nie zagra w finale przeciwko Palmeiras.

— Kwestie kar zawsze zależą od zarządu klubu. Oczywiście, że biorę w nich udział. Ale co się stało? Taka czerwona kartka jak ta Platy dziś – to był przypadek. On chciał trafić w piłkę, ale uderzył w nogę rywala. To zawodnik, który dawał z siebie absolutnie wszystko dla drużyny przez cały mecz, dużo biegał. Nigdy nie będę winił piłkarza za taki błąd. Wręcz przeciwnie – jestem tu po to, by wziąć winę na siebie. Jako główny odpowiedzialny za zespół, to ja ponoszę odpowiedzialność za taki remis — ocenił Filipe Luís.

CZERWONE KARTKI FLAMENGO DO 5 LISTOPADA

Po tym wyniku Flamengo ma na koncie 65 punktów i zrównało się z Palmeiras, które swój mecz w tej kolejce ma jeszcze do rozegrania. W niedzielę drużyna Rubro-Negro ponownie wyjdzie na boisko, gdy na stadionie Maracanã zmierzy się z Santosem.