Filipe Luís: Przewaga jest symboliczna, nie liczę na nią

Rozmiar tekstu: A A A

Po zwycięstwie 1:0 nad Racingiem w pierwszym półfinałowym spotkaniu Copa Libertadores, Filipe Luís przyjął ostrożny ton, mówiąc o przewadze Rubro-Negro w dwumeczu. Trener Flamengo docenił wynik osiągnięty na stadionie Maracanã, ale podkreślił, że drużyna nie może wychodzić na boisko z myślą o remisie w przyszłotygodniowym rewanżu w Argentynie.

Jeśli chcesz wspierać naszą pracę, rozważ wpłatę na platformie BuyCoffee! Twoje wsparcie pomoże nam rozwijać się, dostarczać lepsze treści i angażować się w nowe projekty. Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i jest bardzo doceniana. Dziękuję za Twoje wsparcie!

"Przewaga jest symboliczna. Oczywiście istnieje, ale jest symboliczna dla nas, dla mnie, nie liczę na nią. Pójdziemy w ten sam sposób, spróbujemy wygrać tak samo jak przeciwko Internacionalowi, tak samo jak z Estudiantes, a teraz przeciwko Racingowi. Wiedzieliśmy o sile Racingu, zwłaszcza w kontratakach, o bardzo mocnych przejściach, jakie mają. Wszyscy widzieliśmy to przeciwko Fortalezie w fazie grupowej, wszyscy widzieliśmy w Recopa, przeciwko Botafogo, jaką siłę ma ta drużyna w przejściach. Dlatego ważne jest, aby budować to zwycięstwo, tworzyć okazje, i tak zrobiliśmy. Stworzyliśmy okazje, gol padł pod koniec, chciałbym, żeby padł wcześniej, ale był to kompletny mecz pod wieloma względami drużyny, dojrzała drużyna, która ma dużo pewności siebie." - powiedział Filipe Luís.

Filipe Luís wyjaśnił również, dlaczego w pierwszym składzie znalazł się Jorge Carrascal, który był bohaterem wieczoru. Trener pochwalił Kolumbijczyka, który odpowiadał za ożywienie ofensywy, tworzył okazje i strzelił zwycięskiego gola.

"Po pierwsze dlatego, że bardzo pasował do mojego planu gry, w którym mogliśmy zagrozić obronie Racingu, a dużo zależało od pozycji, którą Carrascal zajmował na boisku w pierwszej połowie. Myślałem też o zmianie w drugiej połowie, żeby Lino mógł zmierzyć się z bardziej zmęczonym bocznym obrońcą, gdy mecz byłby bardziej otwarty. Uważałem, że ta strategia sprawdzi się najlepiej. Wybrałem tę opcję. Carrascal, wszyscy znamy jego jakość i wiemy, że potrafi grać na czterech pozycjach w ataku i jest w świetnej formie. Cieszymy się, gdy zawodnicy w dobrej formie są na boisku." - dodał trener.

Flamengo i Racing zmierzą się za tydzień w rewanżu na stadionie El Cilindro w Avellanedzie. Po zwycięstwie 1:0 Rubro-Negro mają przewagę w walce o miejsce w finale i awansują nawet w przypadku remisu w rewanżu. Każde zwycięstwo Racingu różnicą jednego gola doprowadza do serii rzutów karnych. Większa różnica bramek zapewnia awans Argentyńczykom.

INNE WYPOWIEDZI FILIPE LUÍSA

OCZEKIWANIA PRZED REWANŻEM

"Wyobrażam sobie podobny Racing. Oczywiście będą pewne korekty. Tak samo jak teraz pytasz mnie, co zrobię w przyszłą środę. Jeszcze będę oglądał, analizował wielokrotnie, żeby zobaczyć, jakie szczegóły możemy wykorzystać do opracowania planu na rewanż. Tak samo oni będą działać. Musimy poczekać na najlepszą wersję ich drużyny. Racing wywierający presję, próbujący zdobyć wynik w każdej chwili, i próba zneutralizowania ich ataku, który jest bardzo niebezpieczny."

POSTAWA RACINGU

"Spodziewałem się tego, ponieważ oglądałem wiele meczów Racingu i to jest sposób, w jaki oni grają. Bardzo trudno jest trenerowi zmienić model gry, który ma. To drużyna, która gra tak wszędzie, gdzie się pojawia. Czasami wywierają większą presję, czasami mniejszą, wprowadzają korekty w planie gry. Ale spodziewałem się tego Racingu, którego widziałem dzisiaj, drużyny bardzo wertykalnej, próbującej wykorzystać przestrzeń za naszą obroną i agresywnej w pressingu. Drużyny argentyńskie są silne w takich pojedynkach. Wydarzyło się praktycznie wszystko, czego się spodziewaliśmy. Dzisiaj był otwarty mecz, uważam, że najlepsze okazje mieliśmy my. Szkoda, że nie wyszliśmy z jeszcze większą przewagą, ale wynik jest sprawiedliwy."

PEDRO I LINO

"Pedro dostał mocne uderzenie w ramię i pojechał do szpitala, by sprawdzić, jak poważny jest uraz. To zawodnik, który często używa rąk do ochrony przed rywalami. Był bardzo poobijany, a ja widziałem, że zespół tracił siły fizyczne. Skorzystałem też z okazji, by zdjąć Arrascaetę, który był zmęczony i nie znajdował już przewag w swojej strefie. Argentyńskie drużyny często stosują wobec niego indywidualne krycie, co widzieliśmy i tym razem. Dlatego zdecydowałem się wprowadzić zawodników, którzy mogli atakować wolne przestrzenie, jakie się pojawiały. Wejście Lino było bardzo ważne, ponieważ, jak mówiłem, złapał już bardziej otwarty mecz, gdzie boczny obrońca nie miał wsparcia. Czasami dla zawodnika jest to uciążliwe, gdy wychodzi z pierwszego składu na ławkę, ale ja tego tak nie widzę. Uważam, że wszyscy są ważni, wszyscy grają w swoich rolach, w różnych momentach sezonu będziemy potrzebować jednych lub drugich. Ważne, że Lino znów poczuł się dobrze, strzelił gola, który został anulowany, ale znowu odzyskał pewność siebie, bo bardzo go potrzebujemy, to bardzo ważny zawodnik."

TRUDNOŚCI W OBRONIE PRZY GRZE POWIETRZNEJ I LÉO ORTIZ

"Cóż, jeśli obejrzycie więcej meczów Racingu, te długie piłki nie były spowodowane przez Flamengo. To jest sposób, w jaki oni grają, czują się w tym komfortowo i ustawiają wielu zawodników na ostatniej linii. Wykorzystują długie piłki, ponieważ mają napastnika, który jest bardzo skuteczny w tego typu grze. Bardzo często korzystają z tej zagrywki. Oczywiście zawsze stwarza to trudności. Palmeiras też tak grał, Estudiantes też, i to stwarza trudności dla wszystkich przeciwników. Ale jednocześnie, gdy tak gracie, rozciągacie własną drużynę i dajecie nam przewagę przy odbiorze drugiej piłki. Co do Ortiza, trzeba czekać. Gdy widziałem, że schodzi z boiska, spodziewałem się... byłem pesymistą. Myślałem, że już nie będziemy mogli na niego liczyć w tym sezonie. Ale mieć go odzyskanego, choć wciąż z bólem, na ławce, to największy prezent, jaki mogliśmy dostać w tej końcówce sezonu. To bardzo kompletny zawodnik."

PIERWSZA POŁOWA ZŁA?

"Bardzo zła gra w pierwszej połowie? Może na podstawie twoich oczekiwań, twojej perspektywy. Według tego, czego ja się spodziewałem, oczekiwałem bardzo trudnego przeciwnika. Wyeliminował wszystkie drużyny, które pojawiły się na jego drodze, to półfinał Copa Libertadores. Co zrobił Racing, że pierwsza połowa była tak zła? Oczekiwanie, że Flamengo będzie miało dwadzieścia strzałów na bramkę i wygra 4:0, może sugerować, że było bardzo źle, ale ja tak tego nie postrzegałem. Nasza drużyna cierpliwie budowała wszystkie nasze ataki. Kontrolowaliśmy grę bardzo dobrze i staraliśmy się zneutralizować ich siłę, czyli te podania w pole karne, szczególnie do ich napastnika, który jest bardzo interesującym zawodnikiem. Po meczu po 48 godzinach, o co wyraźnie prosiłem, to żeby mecz z Palmeiras był w sobotę, żeby mieć cztery dni na ten mecz Copa Libertadores. Minęły mniej niż 72 godziny między meczem z Palmeiras, który był bardzo wymagający mentalnie, a meczem Copa Libertadores, do tego momentu najważniejszym w roku. Jestem dumny ze wszystkich wysiłków moich zawodników i zwycięstwo jest bardzo cenne."

PROWOKACJE I SĘDZIOWANIE

"Z Estudiantes, w meczu rewanżowym było bardzo dobre sędziowanie. Dzisiaj również. To, co czuję, to że sędzia wchodzi w mecz z presją wynikającą z samej gry, a nie z otoczenia. Dzięki temu prowadzi spotkanie spokojnie, nawet jeśli jest bardzo napięte. Podejmował dobre decyzje. Naprawdę oczekujemy, że sędzia następnego meczu będzie na tym samym poziomie spokoju, nie będzie protagonizował. Wygrywa futbol, zawodnicy są głównymi bohaterami."

WAŻNOŚĆ PEŁNEGO SKŁADU W KOŃCOWCE SEZONU

"Zawsze, gdy mamy czas na trening, pełny tydzień na trening, odzyskuje się koncepcje, które mogą się gubić, mikro detale, które być może umykają dziennikarzom lub samym kibicom. Ale dla mnie, jako trenera, nie umykają. W tych detalach potrzebujemy świeżego zawodnika do pracy, godzin na boisku do treningu. To po pierwsze. A po drugie, przerwa reprezentacyjna jest ważna do regeneracji niektórych zawodników fizycznie, na przykład Luiz Araújo, który miał niesamowity tydzień podczas przerwy, Pedro, który miał wyjątkowy tydzień. Wszystko to pozwala wzmocnić fizycznie zawodników, by mogli wytrzymać sekwencję meczów, móc wytrzymać 90 minut na wysokiej intensywności, jakiej wymaga mecz Flamengo. Dlatego dobrze jest mieć tę przerwę, by móc odzyskać głównie zawodników, którzy są w tym procesie."

CZEGOŚ ZABRAKŁO?

"Tak, strzelenia więcej goli. Oczywiście, że to byłoby lepsze. Ale zawsze, gdy przygotowujesz mecz, musisz rozumieć mocne strony przeciwnika. Racing to drużyna, która bardzo mocno kontratakuje i jest przyzwyczajona do gry własną drużyną. Widziałem ich przeciwko Vélez, był to mecz całkowicie podzielony, z akcjami tam i z powrotem. To mecz, który nas nie interesował. Wybierasz, czy chcesz bardziej lub mniej ryzykować. Wybrałem bardziej podtrzymany atak, głównie, aby nie wystawiać się na kontrataki. Może gdybym bardziej otworzył drużynę, rozmawialibyśmy tu o bardziej wysokim wyniku. Albo moglibyśmy mówić o porażce. Podejmuję decyzje, wynik końcowy jest taki, jaki jest. To, co widzę, to występ zawodników, co stworzyli, jak się czuli na boisku, czy znaleźli przestrzenie i cieszyli się grą. To moja praca."

NAJWIĘKSZA ZASŁUGA

"Największa zasługa Racingu to jak adaptują się i dopasowują na boisku mimo trudności, jakie mają. Czasem są pokonani, mają przewagę przeciwnika, dwóch lub trzech zawodników, i podejmują zawsze pozytywne decyzje w fazie defensywnej. Bardzo widać to, jak drużyna potrafi cierpieć i grać bez piłki. Zasługa drużyny, moim zdaniem, to cierpliwość w tym, by mecz nie stał się anarchiczny. Uwierzono w plan gry i to była najlepsza droga aż do gola przeciwnika."

BRUNO HENRIQUE I NIEWYKORZYSTANIE MICHAELA

"Bruno wszedł za Arrascaetę w środku i (aby wejść) Michael, miałem już Platę na prawej stronie i nie chciałem zdejmować najlepszego zawodnika meczu, którym był Carrascal. Aby Michael wszedł, musiałbym zdjąć Carrascala. Michael, tak, jest w bardzo dobrej formie, a ostatecznie podejmuję decyzje, które uważam za najlepsze dla drużyny. Dzisiaj to był Bruno, jutro lub w meczu z Fortaleza, kto wie, może będzie Michael."

CARRASCAL

"Flamengo szuka zawodników o dużej jakości, zawodników, którzy są różni z piłką przy nodze, którzy wiedzą, co robią, ale przede wszystkim to, co mnie cieszy w Carrascalu, to że jest zawodnikiem, który poprawił się jeszcze bardziej od czasu, gdy był w Rosji i po jego powrocie tutaj. Podejmowanie decyzji w ostatniej tercji, blisko bramki, jest jeszcze bardziej skuteczny niż wcześniej. Nie wiem, czy w którymś momencie swojej kariery był tak kreatywny i decydujący blisko bramki, to mnie najbardziej cieszy w jego rozwoju. Ale tego zawodnika, którego Flamengo pozyskało, dobrze badaliśmy i wiedzieliśmy o jego jakości, kiedy go pozyskaliśmy."

PULGAR NIE WYKONUJE RZUTÓW WOLNYCH

"Jest Erick, jest Carrascal, którzy je wykonują. Jest też Luiz Araújo, który również je wykonuje. To trudne, wiesz, bo rzuty wolne bezpośrednie nie mają czasu na trening. Kto grał przeciwko Palmeiras, nie może strzelać i trenować dużej liczby rzutów wolnych. Stałe fragmenty również niosą ryzyko, jeśli ciągle je wykonujesz, dla zawodników przy mniej niż 72 godzinach. Więc trudno trenować tego rodzaju zagrania. Ale kiedy tylko jest czas, lubię, żeby trenowali, lubię, żeby ćwiczyli z murem. Skuteczność jest niska we Flamengo i w światowym futbolu, mury coraz wyższe, bramkarze lepsi i jest to trudne. Ale to jest coś, co można trenować i możemy się poprawić."

CHŁOPCY Z NINHO

"Wszyscy wiecie, że mam bardzo silną więź z tymi chłopcami. Zawsze odwiedzam memorial, który jest w Ninho. Jeśli chodzi o sprawiedliwość, nie jestem w ogóle zorientowany. Jedyną rzeczą, o której wiem niezależnie od tego, co się stanie, jest ból, który ci rodzice odczuwają i będą odczuwać na zawsze z powodu braku dziecka przy sobie. Nic tego nie zmaże. Dlatego zawsze powtarzam, że jestem tu, by pomóc każdemu z nich, kto chce. Rozmawiam z niektórymi, mam do nich wielki szacunek i zawsze stawiam się do dyspozycji w tym, czego potrzebują. Dopóki tu jestem, nigdy nie zostaną zapomniani. Przesyłam uścisk wszystkim rodzinom."

iconautor: MentiX

icon 23.10.2025

icon05:39

iconźródło: globoesporte.com

iconfoto: X Flamengo











Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze














Brak komentarzy