Filipe Luís: Stawiając zawsze Flamengo na pierwszym miejscu, wszyscy wychodzimy zwycięsko

Rozmiar tekstu: A A A

Filipe Luís udzielił konferencji prasowej po zwycięstwie Flamengo 3:0 nad Botafogo na stadionie Nilton Santos. Trener pochwalił Pedro, który otworzył wynik meczu i zaliczył asystę przy drugim golu. Wolał nie wskazywać napastnika jako podstawowego zawodnika, ale powiedział, że "boisko mówi samo".

Jeśli chcesz wspierać naszą pracę, rozważ wpłatę na platformie BuyCoffee! Twoje wsparcie pomoże nam rozwijać się, dostarczać lepsze treści i angażować się w nowe projekty. Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i jest bardzo doceniana. Dziękuję za Twoje wsparcie!

"Pedro to świetny zawodnik, wszyscy go znamy. Ale najważniejsza jest drużyna. Dzisiaj zrobił wszystko dla zespołu, pomagał we wszystkich fazach gry, przepracował dwie doskonałe tygodnie treningów, jest w bardzo dobrej formie i boisko mówi samo. Jest w świetnym momencie, a ten Pedro to ten, którego wszyscy chcemy. To oni sami utrzymują się na boisku." - stwierdził trener.

Po zejściu z boiska Pedro przyznał, że brak ciągłości przeszkadza w pewności siebie i w wydajności. Filipe powiedział, że rozumie tę wypowiedź, ale podkreślił, że nie ma stałego miejsca w drużynie dla żadnego z zawodników, nawet jeśli są najbardziej utytułowani w składzie.

"Oczywiście, że zawodnik, który ma ciągłość występów, gra lepiej i zdobywa pewność siebie. Powiedziałem wszystkim na początku roku, że nikt z nich nie ma zagwarantowanego miejsca w podstawowym składzie. Ani Arrascaeta, który był na ławce w Supercopa, ani Pedro, ani Bruno Henrique. Boisko musi mówić samo. I często zawodnicy mają lepsze i gorsze okresy. To ja muszę decydować. Sam też mam lepsze i gorsze momenty, ale zawsze myśląc o tym, co jest najlepsze dla drużyny, ponad jakiekolwiek moje i zawodników interesy. Stawiając zawsze Flamengo na pierwszym miejscu, wszyscy wychodzimy zwycięsko." - dodał.

Flamengo po raz kolejny opuściło boisko niezadowolone z pracy sędziów. Oprócz dyrektora technicznego José Boto, Filipe Luís również skrytykował nieodgwizdane faule.

"To, co mnie martwiło w ostatnich meczach i martwi mnie najbardziej, to jak trudno jest odgwizdać faul na Flamengo i jak łatwo jest go odgwizdać przeciwko. Istnieje wiele takich samych sytuacji z faulami na boisku, które są oceniane w różny sposób. To jest to, co najbardziej mnie irytuje. Lekki dotyk w polu karnym to faul, a w środku boiska uderzenie nie jest. To jest to, co najbardziej mnie irytuje. Wrażenie jest takie, że „Flamengo nie potrzebuje tego faulu. Oni radzą sobie, są dobrzy” i nie odgwizdują tego, co mówi sytuacja na boisku. To jest to, co mnie boli. Jedyną rzeczą, której chcę, jest to, jak Botafogo napisało w notatce, żebyśmy nie mówili o sędziach, żeby w meczu panowała neutralność." - stwierdził Filipe Luís.

Flamengo nadal goni Palmeiras i po zwycięstwie ma na swoim koncie 58 punktów, trzy mniej od rywala z São Paulo. W następnej kolejce obie drużyny zmierzą się w bezpośrednim starciu w niedzielę na stadionie Maracanã.

ZOBACZ INNE WYPOWIEDZI FILIPE LUÍSA

PULGAR

"Erick jest filarem naszej drużyny. Liderem na boisku i poza nim. Zawodnikiem kluczowym dzięki zrozumieniu gry we wszystkich fazach i zajmowaniu odpowiednich pozycji. Bardzo wyjątkowy zawodnik, którego bardzo brakowało. Każdy mecz, który rozgrywaliśmy bez niego, był poświęcony tym zawodnikom, którzy nie byli na boisku. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że wrócił."

RYWALIZACJA DEFENSYWNYCH POMOCNIKÓW

"To w dużej mierze zależy od momentu zawodnika, od planu gry i od tego, co uważam za najlepsze dla drużyny. Będą momenty, kiedy zagra jeden, kiedy inny, albo kiedy wszyscy zagrają razem. Tak to robię. I nie tylko Erick. Chcę tu wspomnieć o Everttonie, który jest mocno krytykowany i pochodzi z sektora młodzieżowego. Wymaga się wielu zawodników z sektora młodzieżowego, ale kiedy wchodzą i nie grają dobrze, są krytykowani bez litości. Widzę jego codzienną pracę, ile poświęca dla klubu. Kiedy wchodzi, zawsze w ogniu, w najtrudniejszych meczach i radzi sobie, i to ma moje uznanie. Mamy sześciu defensywnych pomocników w składzie. Dziś nie było Saúla, który może grać na kilku pozycjach. Ważne, żebyśmy mieli ich więcej dostępnych."

BEZPOŚREDNIE STARCIE Z PALMEIRAS

"Palmeiras to wielka drużyna w doskonałym momencie. Ma jeden z najdroższych składów lub najdroższy, ze wszystkimi transferami, które dokonali. Jedną z najpotężniejszych drużyn i z najlepszym trenerem w Brazylii, jeśli patrzeć na tytuły i liczby z wszystkich tych lat. Dlatego Palmeiras zawsze będzie w walce. My jesteśmy w tej samej sytuacji, podobnie jak w pierwszej rundzie. Choć wszystko może się zdarzyć, mistrzostwo nie zostanie rozstrzygnięte w tym meczu. Musimy podejść do niego tak, jak wymaga tego gra, jak do finału, ale tak jak dzisiaj, inny finał. Od teraz każde spotkanie to finał."

CARRASCAL I CLEITON

"Carrascal, jak wiecie i widzicie w meczach, ma ogromną jakość. To bardzo wyjątkowy i specjalny zawodnik. Drużyna korzysta z jego gry, z występów Luiza Araújo, z tego, co pokazali Pedro i Arrasca. Kto korzysta z tego momentu pewności siebie, to drużyna. Cleiton był opcją techniczną, ponieważ zdecydowałem się na João, który wrócił z reprezentacji."

MENTALNOŚĆ

"Za każdym razem, gdy nadchodzą momenty presji, wszystkie drużyny mają tendencję do odczuwania presji i popełniania większej liczby błędów. Ponieważ mam bardzo doświadczonych zawodników, oczekuję, że podejdziemy do tych meczów z dużym spokojem i opanowaniem, tak jak robiliśmy do tej pory. Jedyną rzeczą, której chcę, jest to, aby nie zmieniali absolutnie niczego w tym, co robią i nie dali się wpłynąć. Wynik może nie być pozytywny, ale musimy być bardzo jaśni i szczerzy w tym, co widzimy na boisku. Mentalność polega w dużej mierze na tym, by nie tracić kontroli wobec sędziego, dzisiaj po raz kolejny, tak było we wszystkich meczach, to jest o wiele trudniejsze. Żeby zawodnicy utrzymali koncentrację przez 90 minut. Nie tylko przy kluczowych sytuacjach, najbardziej martwią mnie 10-12 nieodgwizdanych fauli w trakcie meczu. To mnie najbardziej niepokoi. Utrzymanie moich zawodników w grze to największe wyzwanie."

RELACJA FLAMENGO Z PALMEIRAS I NIEZADOWOLENIE Z ŻARTÓW NA OFICJALNYCH SIECIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH

"Moja praca dotyczy wyłącznie i jedynie zawodników. Poziom taktyczny, techniczny, treningi, mecze. To sprawa, która mnie nie dotyczy."

UTRZYMANIE ATAKU

"Mówicie o Bruno, jakby nie potrafił strzelać goli i nie miał statystyk we Flamengo. Dla mnie najważniejsza jest drużyna. Jeśli uważam, że w danym meczu powinien zagrać Bruno, a nie Pedro, albo obaj, a nie Arrasca, podejmę tę decyzję. Możecie krytykować trenera, jak chcecie. Wygrywając lub przegrywając, to ja staję twarzą w twarz, więc będę postępował zgodnie z moimi przekonaniami do końca."

SAMUEL LINO

"Kiedy mówię, że boisko mówi dla mnie, może mówić inaczej dla was. Ponieważ Lino robi dokładnie to, o co proszę. I często będą mecze słabsze, tak jak Pedro, Arrascaeta, Luiz Araújo też mają słabsze mecze. Dopóki zawodnik robi to, o co prosi trener i uważam, że jest lepszy od innych do wykonania zadania, będzie grał. Dopóki nie ma tej wewnętrznej rywalizacji i uważam, że jest najlepszy, będzie kontynuował grę. Ważne jest, aby Samuel robił to, o co proszę. Dopóki to robi, będzie miał zaufanie i będę go zawsze bronił. Może dla was gra słabo, ale dla mnie robi dokładnie to, co chcę."

SAÚL, ALLAN I DE LA CRUZ

"Palmeiras jest w doskonałym momencie. To będzie mecz na najwyższym poziomie, taki sam poziom jak nasz mecz z Cruzeiro. Trzej nie trenowali w tygodniu przerwy reprezentacyjnej, wracają do zdrowia po dolegliwościach. Każdy ma jakiś problem. Mamy nadzieję, że wrócą jak najszybciej. Szczerze mówiąc, nie wiem, czy zdążą na mecz z Palmeiras. Są w końcowej fazie rekonwalescencji."

PRZERWA REPREZENTACYJNA

"Za każdym razem, gdy mamy czas na trening, można pracować nad koncepcjami i korygować zachowania, które tracą się przy nadmiarze meczów. Kiedy jest ciężka seria meczów i podróży oraz mniej korzystne wyniki, te zachowania zanikają. Ważne jest, aby mieć pełne tygodnie treningowe, żeby wrócić do formy, korygować z wideo, ponownie przekazywać szczegóły gry, aby mogli je przyswoić. Zazwyczaj po tygodniu drużyna zachowuje się tak, jak chcę. Zawsze dobrze mieć tę sekwencję treningów."

MECZ

"To prawda, że mecz zaczął się dziwnie. Nie mieliśmy jasności, jak Botafogo podejdzie do meczu i jak się zachowa. Zawodnicy, dopóki nie zrozumieli przestrzeni i ruchów, mieli pierwsze minuty pełne wątpliwości. Jest też adaptacja do prędkości piłki na sztucznej murawie. Kontrola piłki to drobne szczegóły, które mogą prowadzić do utraty jej posiadania. Kiedy zrozumieli, jak grać i gdzie są przestrzenie, drużyna lepiej się ustawiła, zaczęła współpracować w sposób umożliwiający progres w akcjach. Udało nam się łatwiej dojść do pola karnego Botafogo, co nie jest łatwe. Trudno tu wygrać, a tym bardziej 3:0. Musimy docenić nasze wielkie zwycięstwo."

CEBOLINHA

"Wygląda na kontuzję mięśniową. Jutro wykonamy badania, aby określić zakres urazu. Kolejny, który miał fantastyczny tydzień podczas przerwy reprezentacyjnej, niestety w momencie, gdy się rozwijał, doznał tej kontuzji. Mamy nadzieję, że szybko wróci do zdrowia."

MICHAEL

"Jako trener, najbardziej motywuje mnie słyszenie od zawodników, że bawią się grą, uczą się, poprawiają. Kiedy widzisz zawodników, którzy wcześniej nie grali przed naszym przyjściem, jak Wesley, Varela, Léo Ortiz, i obserwujesz ich rozwój, to mnie najbardziej motywuje i sprawia, że kocham tę pracę. Oczywiście niektórzy zawodnicy mają wahania formy, ale zawsze pokazują chęć nauki i rozwoju. To sprawia, że cała grupa rośnie. Jeśli chodzi o Michaela, mogę spokojnie powiedzieć, że jest dla mnie bardzo ważnym zawodnikiem. Był w zeszłym roku, w tym roku i w pewnym momencie przestał być. Była możliwość jego odejścia, sam wyraził zainteresowanie. Straciliśmy ciągłość jego występów, a teraz odzyskał część mentalną i ambicję. Ten Michael, którego widziałem w tygodniu i na treningach, jest nie do powstrzymania. Bardzo ważny dla mnie jako trenera i dla kolegów na co dzień. Człowiek, który rozwesela i podnosi poziom w każdym aspekcie. Cieszę się, że wrócił."

OSTATNIA FAZA SEZONU

"Widzę przed sobą mecz z Palmeiras, a potem Libertadores. Nie mogę patrzeć dalej. Moim zadaniem jest sprawić, żeby drużyna wygrała następny mecz. Moim zadaniem jest sprawić, żeby te następne mecze były przyjemne, żeby nie były dla nich ciężarem. Aby mogli cieszyć się tym momentem, bo niewielu ma taką szansę. Być w półfinale Libertadores i walczyć o mistrzostwo brazylii z Palmeiras i Cruzeiro. Jesteśmy w środku tej walki, rywalizujemy i konkurujemy, aby wygrać. To musi być przyjemność."

DRUŻYNA Z CARRASCALEM LUB LUIZEM ARAÚJO

"Moje wybory są czysto oparte na planie gry. Ale gramy w ten sam sposób. Carrascal i Luiz Araújo mają różne cechy, ale gramy absolutnie tak samo. Z drobnymi korektami pozycyjnymi wynikającymi z planu gry. Ale możecie być pewni, że to nie był system 4-3-3."

iconautor: MentiX

icon 16.10.2025

icon05:16

iconźródło: globoesporte.com

iconfoto: Twitter Flamengo











Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze














Brak komentarzy