flamengo.com.pl


Filipe Luís odpowiada na krytykę braku skuteczności
Twitter Flamengo

Flamengo wygrało 4:2 z Botafogo-PB i zapewniło sobie awans do 1/8 finału Copa do Brasil. Mimo dobrego wyniku i bycia obecnie najlepszą ofensywą w kraju, linia ataku Rubro-Negro jest krytykowana. W ostatnim meczu zespół zanotował już szósty bezbramkowy remis w sezonie. Trener Filipe Luís odparł jednak komentarze dotyczące rzekomego braku skuteczności.

Jeśli chcesz wspierać naszą pracę, rozważ wpłatę na platformie BuyCoffee! Twoje wsparcie pomoże nam rozwijać się, dostarczać lepsze treści i angażować się w nowe projekty. Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i jest bardzo doceniana. Dziękuję za Twoje wsparcie!

"Krytyka mojej pracy dotycząca braku skuteczności: ja nie strzelam na bramkę. Kiedyś strzelałem, ale też nie trafiałem (śmiech). Uważam, że nie zdobyliśmy gola przeciwko Botafogo, ponieważ ich drużyna prezentuje wysoką jakość w defensywie. To zespół, który blokował strzały i nie pozwalał nam łatwo dochodzić do sytuacji. Napastnicy poświęcali się w obronie, zamykali naszych pomocników, przestrzenie, nie pozwalali na rozwinięcie akcji. Przeciwnik też gra. Juventude, Corinthians i Botafogo-PB dali nam nieco więcej swobody, zostawili przestrzenie, które potrafiliśmy wykorzystać i zdobyć bramki. Gra zaczęła się układać naturalnie i łatwiej po pierwszym golu. Ale poziom rywala ma ogromne znaczenie. Przeciwnik nie tylko ma jakość w grze z piłką, ale też w defensywie. Zawodnik, który dobrze broni, nie pozwala ci oddać strzału, zmusza cię do gry tam, gdzie nie czujesz się komfortowo i oczywiście, zdobywać bramki przeciwko takim zespołom jest trudniej. W Europie mamy wiele drużyn solidnych w obronie, ale także tutaj, w Brazylii, są zespoły o bardzo mocnej defensywie. A jeśli trafią na ciebie w dzień, kiedy nie jesteś w najwyższej formie, brakuje kluczowych graczy na boisku, drużyna może po prostu nie zdobyć gola, to część futbolu. Jedyne, co możemy zrobić, to dalej proponować rozwiązania, znajdować przestrzenie, wprowadzać zawodników w pole karne. Potem oni muszą już odnaleźć odpowiednie rozwiązania i kończyć akcje coraz skuteczniej, bo właśnie do tego trenujemy." - powiedział Filipe Luís.

Mecz był również szczególny z powodu wystawienia mieszanej jedenastki i szansy dla wielu młodych graczy z sektora młodzieżowego, w tym powrotu Lorrana i debiutu João Alvesa. Po spotkaniu trener Filipe Luís mówił o znaczeniu obecności młodych graczy w składzie.

"Sektor młodzieżowy zawsze jest ważny. Znam praktycznie wszystkich tych chłopaków, byli moimi zawodnikami w drużynach U-17 i U-20. Udało mi się dać im trochę minut, by oswoili się z piłką seniorską, byli blisko starszych zawodników. Zwłaszcza że musimy, zawsze gdy to możliwe, dawać szanse młodzieży. Wiemy, że to bardzo ważne, bo to tak, jakbyśmy pozyskali nowych piłkarzy. Gdy prezentują się dobrze, to ogromna wartość dla nas." - powiedział trener.

Trener ocenił awans Flamengo, które wygrało oba mecze. W pierwszym spotkaniu w São Luís, Joshua zapewnił zwycięstwo 1:0, strzelając gola w ostatnich minutach. Szkoleniowiec uważa, że Rubro-Negro zaprezentowali się wtedy dobrze.

"Każdy mecz pozostawia pewne szczegóły. W pierwszym, w Maranhão, był to bardzo trudny mecz, wysoka trawa, ale drużyna przez 90 minut zachowała solidną postawę. Dzisiaj widzieliśmy zespół grający z dużą intensywnością, szybką wymianą podań i dynamiczną wymianą piłki. Sprawiliśmy przeciwnikowi wiele problemów. To był dobry mecz pod względem taktycznym. Zawodnicy się rozumieli. Ostatecznie to oni grają i decydują. Ja wskazuję drogę, a oni znajdują rozwiązania. Oni nie tylko realizują założenia, ale też dają nam wskazówki, na co musimy uważać. Ten zespół nigdy wcześniej nie grał razem w takim składzie, więc musimy pracować nad aspektami, które wymagają poprawy." - dodał Filipe Luís.

Flamengo czeka teraz na losowanie, aby dowiedzieć się, kto będzie rywalem w kolejnej fazie Copa do Brasil. W niedzielę Rubro-Negro skupią się ponownie na Campeonato Brasileiro i zmierzą się z Palmeiras na stadionie Allianz Parque.

"Bardzo ważny mecz. Wielki rywal. Jeden z najsilniejszych składów w Brazylii. Mamy do siebie ogromny szacunek. To nowoczesne klasyczne starcie brazylijskiego futbolu. Spodziewamy się dobrej gry. Stawka jest wysoka, w grę wchodzą trzy punkty. Bez wątpienia Flamengo wyjdzie po zwycięstwo i mamy nadzieję na świetny występ. W tej chwili widzę tylko Palmeiras, nie myślę o Klubowych Mistrzostwach Świata. To nasz kolejny cel." - podkreślił trener.

Zobacz inne wypowiedzi Filipe Luísa

Palmeiras

"Mamy cztery dni na regenerację przed następnym meczem. To dobry czas, aby wszyscy zawodnicy, którzy dziś grali, mogli się zregenerować. Jeszcze nie wiem, od jutra zacznę analizować Palmeiras, zdecydować o planie gry i kto zacznie. Wiem, że obaj są gotowi (Arrascaeta i Pedro), jeśli będę potrzebował. Arrasca nie był w stanie w niedzielę, a dziś tak, aby kontynuować przygotowania. Miał 20, 25 minut, żeby się nie rozregulować i dotrzeć w formie na niedzielę. To zawodnicy, zwłaszcza Pedro, który wraca po poważnej kontuzji, którzy coraz bardziej łapią rytm i wchodzą w formę, aby pomóc kolegom z zespołu. Jak tylko zdecyduję, zobaczę, kto rozpocznie mecz."

Adaptacja Juninho

"Widzę, że zawodnicy przemawiają na boisku. Juninho już miał dobre momenty, strzelił gola w finale Carioca. Wchodził i był ważny w niektórych meczach i dla mnie to wystarczy. Zawodnik, który gra 5 minut, czasem jest ważniejszy niż ten, który gra 85, bo może wejść i strzelić decydującego gola, przechodząc do historii w ostatnich minutach. Nie chodzi więc o ilość, ale o jakość przyczyn. Juninho jest w okresie adaptacji, nie jest w swojej najlepszej formie, ale jesteśmy tutaj, aby pracować i wspierać go, aby mógł stać się Juninho, którego od niego oczekujemy. W międzyczasie niech kontynuuje pracę, a okazje nadejdą. Niech przemówi na boisku, a będzie dostawał coraz więcej minut."

Szansa dla zawodników i testy w nowych rolach

"Zawsze stawiam to, co uważam za najlepsze, aby wygrać mecz. W ostatnim spotkaniu nie mogłem liczyć na niektórych zawodników, czy to z powodu kontuzji, czy zaleceń Departamentu Medycznego. Inni gracze nie byli w stanie ukończyć meczu, jak Bruno Henrique przeciwko Botafogo. Już mówiłem, nie lubię oszczędzać zawodników, to nie leży w moim charakterze. Czasem jednak te kontuzje są nieuniknione, niektórzy zawodnicy po prostu nie są gotowi, by grać przez cały mecz. Dzisiaj, z tego co miałem dostępne, wybrałem najlepsze możliwe opcje. Nie lekceważę żadnego przeciwnika, wierzę że każdy jest trudny. Weźmy Central Córdoba, mówiliście, że to słaby zespół, a oni pokazali nam swoje możliwości i wygrali u nas. Moim priorytetem było najpierw osiągnąć wynik, a jeśli się uda, dać szansę innym. Myślę, że drużyna rozegrała świetną pierwszą połowę, kontrolowaliśmy grę, stworzyliśmy dobre sytuacje i strzeliliśmy gole, zawodnicy odnaleźli się w strzelaniu. Później, z upływem minut, przeciwnik miał ważną broń, kontrataki i wykorzystywanie przestrzeni, co zaowocowało golami. To był bardzo dobry mecz, by dać szansę zawodnikom, którzy ostatnio grali mniej i by mogli zyskać minuty oraz pewność siebie."

Lorran

"Mówiłem o Lorranie w dwóch pytaniach na ostatniej konferencji i przed ostatnim meczem. Zawsze powtarzam: niech mówią na boisku. Nie ma znaczenia, czy ma 16, 17, 36 czy 37 lat, kto jest w lepszej formie, ten dostanie minuty. Lorran bardzo dobrze się spisuje w zespole U-20, dziś dostał minuty i zagrał dobrze. Podobał mi się w meczu. Musi nadal grać dobrze. Nie może się rozluźnić. Jeśli się rozluźni na jednym treningu, jednym meczu, ja wszystko widzę. Zawodnicy przemawiają na boisku i ten, kto jest bardziej regularny i gra lepiej, będzie miał więcej minut. Kto nie jest w najlepszej formie, nie będzie miał tylu minut, proste."

Rekordy indywidualne zawodników

"Kontuzje, na przykład Nico i Platy, to były urazy kolana, urazy mechaniczne albo stawowe. Takie prawdziwe kontuzje mieli Erick i Allan. Reszta, jeśli chodzi o mięśnie, mamy trochę szczęścia. Są zawodnicy, którzy zasługują na specjalną opiekę, jak Cebola, Pedro, Arrasca, wracający po operacjach. Mamy instrukcję, by ich kontrolować w określonych momentach. Te liczby, które podałeś, pokazują, co mogą dać fizycznie. Ale to nie są liczby, które lubię. Bo jeśli tyle biegali, to znaczy, że mecz nie był taki dobry. W czasie meczu z Botafogo było dużo biegania tam i z powrotem. W takich momentach te liczby się pojawiają. Kiedy drużyna wygrywa i kontroluje grę, takie liczby nie są osiągane. Często mówimy, że drużynie brakuje intensywności, a jest wręcz przeciwnie, drużyna biega za dużo, ale w zły sposób. Te liczby trzeba zawsze umieszczać w kontekście. Luiz (Araújo) to zwierzę. Naprawdę, fizycznie jest wyjątkowy. Są też inni jak Bruno, Plata, Wesley, którzy osiągają niezwykłe wyniki, na poziomie europejskim. Dlatego są to zawodnicy, którzy wytrzymują tak intensywny mecz przez 90 minut. To zawodnicy na poziomie Flamengo. Mają więcej biegania tam i z powrotem, ale też niosą duże obciążenie."

Pedro czy Bruno Henrique na mecz z Palmeiras

"Przede wszystkim nie powiem tego tutaj, ale kiedy siadam, analizuję i studiuję przeciwnika, wybieram to, co uważam za najlepsze dla zespołu, dla Flamengo. Nie myślę o tym, co jest najlepsze dla Pedro, Gérsona, Arrascaety czy Bruno. Myślę o tym, co jest najlepsze dla zespołu, czego potrzebuje, by wygrać mecz i na tej podstawie, jak mówię wam zawsze, podejmuję decyzje i śpię spokojnie, stawiając drużynę ponad wszystko."

Varela

"Varela to bardzo solidny zawodnik. W fazie defensywnej dominuje jak nikt inny, a w ataku tworzy akcje i nie traci piłki. To inne cechy, Wesley umie dużo bardziej atakować przestrzenie niż on. On też potrafi, ale Wesley ma bardziej fizyczny profil. Varela ma bardziej asocjacyjny styl z kolegami z drużyny, to facet, który zawsze dobrze trenuje czy gra, czy nie. Jest bardzo ważny dla grupy, jest jednym z liderów, ale mówi mało. Wszyscy biorą z niego przykład, bo to lider czynem i bardzo ważny dla mnie. Jeden z tych zawodników, których każdy trener chce mieć w drużynie i nie bez powodu ma taką historię w karierze."

Błędy w obronie

"To był dobry mecz. Botafogo-PB ma dobrze przygotowany zespół, bardzo dobrze zorganizowaną linię, zwłaszcza pomocników. Nie dawali nam przestrzeni do podań prostopadłych. Próbowaliśmy takich podań i się zacięliśmy. Gra była trochę bardziej po bokach. Tak padł gol Pedro, zaczęło się akcją po boku i potem krążyliśmy piłką. Przy wyniku 2:0 czułem, że zaczęliśmy przegrywać pojedynki indywidualne, zarówno w ataku, jak i w obronie. Te pojedynki nie były już na takim poziomie jak przy 0:0. Nie mówię, że to normalne, ale można to zrozumieć przez wynik pierwszego meczu i przez to, co się działo na boisku. Żadna drużyna na świecie jeśli jej pozwolisz grać, to będzie grała. Oni umieją grać, potrafią cię zranić i dojść do twojej bramki. Nie mówię, że się rozluźniliśmy, ale nie było już tej samej intensywności w pojedynkach (co wcześniej). Botafogo to wykorzystało i strzeliło gola."

  • dodał: MentiX
  • 22.05.2025; 06:45
  • źródło: globoesporte.com
  • foto: Twitter Flamengo
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Komentarze (0)

Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze

Brak komentarzy

Sukcesy

Copa
Internacional

1

Copa
Libertadores

3

Copa
Mercosul

1

Copa Sudamericana

1

Campeonato Brasileiro

8

Copa
do Brasil

5

Supercopa
do Brasil

3

Campeonato Carioca

39

Zawodnik meczu

Luiz Araújo: Flamengo 5:0 Fortaleza

Ocena: 8,0
Zdjęcie tygodnia
Flamengo odzyskuje fotel lidera Campeonato Brasileiro dzięki rozgromieniu Fortalezy aż 5:0.
Video


Flamengo rozgromiło Fortalezę aż 5:0 w ostatnim meczu przed Klubowymi Mistrzostwami Świata.
Copyright by Flamengo.com.pl © 2008 | Wszelkie Prawa Zastrzeżone (All Rights Reserved).
The trade names and marks FLAMENGO and Shield Device are the exclusive property of Clube de Regatas do Flamengo, Rio de Janeiro, Brazil.
Projekt: MentiX