Flamengo ma więcej Klubowych Mistrzów Świata niż PSG
Flamengo chce ponownie zdobyć Klubowe Mistrzostwo Świata. Szansę na to będzie miało w środę, w meczu z Paris Saint-Germain na stadionie Ahmad bin Ali w Ar-Rajjan. Dla brazylijskiego klubu byłby to pierwszy taki triumf od 44 lat, od 1981 roku. W kadrze Rubro-Negro trzech piłkarzy ma już na koncie to trofeum. W zespole francuskim jest ich tylko dwóch.
Jeśli chcesz wspierać naszą pracę, rozważ wpłatę na platformie BuyCoffee! Twoje wsparcie pomoże nam rozwijać się, dostarczać lepsze treści i angażować się w nowe projekty. Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i jest bardzo doceniana. Dziękuję za Twoje wsparcie!
Danilo, Jorginho i Saúl to jedyni zawodnicy Flamengo, którzy w którymś momencie kariery sięgnęli po Copa Intercontinental. Wszyscy uczynili to jeszcze w starym formacie rozgrywek. Cała trójka, mająca na koncie tytuł klubowego mistrza świata, należy jednocześnie do grupy piłkarzy z największym europejskim doświadczeniem.
Danilo zdobył tytuł w sezonie 2016, gdy Real Madryt zakwalifikował się do turnieju jako zwycięzca Ligi Mistrzów. Hiszpański zespół pokonał wówczas Kashima Antlers. Reprezentantem Ameryki Południowej było wtedy Atlético Nacional, triumfator Copa Libertadores.
Obecny obrońca Flamengo, występujący dziś jako stoper, nie pojawił się w tamtym meczu na boisku. Decyzją Zinedine’a Zidane’a pozostał na ławce rezerwowych jako zmiennik Daniego Carvajala. Cristiano Ronaldo (trzykrotnie) oraz Karim Benzema zdobyli bramki w zwycięstwie 4:2. Tamta edycja Copa Intercontinental została rozegrana w Japonii.
Podobna sytuacja dotyczy Jorginho i Saúla. Obaj pomocnicy należeli do kadry Chelsea, która w 2021 roku zdobyła Klubowe Mistrzostwo Świata, pokonując w finale Palmeiras, mistrza Copa Libertadores, który w tamtej edycji triumfował właśnie w finale przeciwko Flamengo.
Jorginho i Saúl pozostali wówczas na ławce rezerwowych i nie weszli na boisko w finale decyzją trenera Thomasa Tuchela. Jorginho był natomiast podstawowym zawodnikiem w półfinale, wygranym przez Chelsea z Al Hilal. Saúl znalazł się w kadrze meczowej, ale nie zagrał.
Z obecnego składu Flamengo Ayrton Lucas, Bruno Henrique, Giorgian de Arrascaeta, Erick Pulgar, Éverton Cebolinha, Guillermo Varela, Léo Pereira, Matheus Cunha i Pedro, a także Filipe Luís i Rodrigo Caio, którzy wówczas jeszcze występowali, byli częścią delegacji, która w 2023 roku rywalizowała w Klubowych Mistrzostwach Świata. Flamengo odpadło wtedy w półfinale po porażce z Al Hilal.
W tym roku Flamengo wzięło udział w pierwszej edycji Klubowych Mistrzostw Świata w nowym formacie, który FIFA zdecydowała się rozgrywać co cztery lata, na wzór mistrzostw świata reprezentacji. Od 2024 roku zmienił się również format Copa Intercontinental – przedstawiciel Ameryki Południowej musi rozegrać trzy mecze, aby dotrzeć do finału.
PARIS SAINT-GERMAIN MA MNIEJ MISTRZÓW ŚWIATA
W Paris Saint-Germain jedynie Achraf Hakimi, który z powodu kontuzji nie zagra w środowym finale, oraz Lucas Hernández zdobywali wcześniej Klubowe Mistrzostwo Świata. Marokańczyk sięgnął po tytuł z Realem Madryt w 2017 roku. Był wówczas rezerwowym w zwycięskim meczu 1:0 z Grêmio, w którego barwach występował obecny zawodnik Flamengo, Éverton Cebolinha.
Były kolega Saúla z Atlético Madryt, Lucas Hernández, trafił w 2019 roku do Bayernu Monachium i już w pierwszym sezonie zdobył Ligę Mistrzów, pokonując w finale właśnie Paris Saint-Germain w Lizbonie. Następnie sięgnął także po Klubowe Mistrzostwo Świata FIFA. Francuz był podstawowym zawodnikiem w finale wygranym 1:0 z Tigres, rozegranym również w Ar-Rajjan. Tamten finał odbył się jednak na stadionie Education City, a nie na stadionie Ahmad bin Ali, który będzie areną środowego meczu Flamengo z Paris Saint-Germain.