Flamengo odrabia straty i umacnia pozycję lidera

Rozmiar tekstu: A A A

Bardziej lider niż kiedykolwiek! Flamengo wygrało 2:1 z Corinthians w nocy z niedzieli na poniedziałek, odrabiając straty na stadionie Neo Química Arena i umacniając się na prowadzeniu w tabeli Campeonato Brasileiro. Drużyna otworzyła czteropunktową przewagę nad Cruzeiro, które zajmuje drugie miejsce. Bramki dla Rubro-Negro zdobyli Giorgian de Arrascaeta i Luiz Araújo. Timão objęło prowadzenie po golu Yuriego Alberto, który wcześniej zmarnował rzut karny.

Jeśli chcesz wspierać naszą pracę, rozważ wpłatę na platformie BuyCoffee! Twoje wsparcie pomoże nam rozwijać się, dostarczać lepsze treści i angażować się w nowe projekty. Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i jest bardzo doceniana. Dziękuję za Twoje wsparcie!

NA SZCZYCIE

Dzięki wyjazdowemu zwycięstwu Flamengo ma na swoim koncie 54 punkty w tabeli Campeonato Brasileiro po 24 rozegranych meczach. Cruzeiro jest wiceliderem z 50 punktami po 25 spotkaniach. Palmeiras zajmuje trzecie miejsce z 49 punktami, ale ma na koncie 23 rozegrane mecze.

PIERWSZA POŁOWA

Corinthians, grając u siebie i przy wsparciu swoich kibiców, rozpoczął mecz, naciskając Flamengo, i stworzył klarowne okazje do otwarcia wyniku, ale indywidualne błędy Yuriego Alberto uniemożliwiły, by tak się stało. Napastnik przy swojej najlepszej okazji zmarnował rzut karny: spróbował podciąć piłkę, ale źle uderzył i oddał ją w ręce Agustína Rossiego. Następnie stracił jeszcze dwie świetne okazje. Rubro-Negro zaczęli coraz lepiej wchodzić w mecz i w końcowych minutach stworzyli trzy groźne sytuacje. Wynik jednak nie uległ zmianie.

DRUGA POŁOWA

Powrót po przerwie wydawał się korzystny dla Corinthians. Po pierwszej połowie do zapomnienia Yuri Alberto zdobył piękną bramkę: zostawił Léo Ortiza w tyle, wygrał z rywalem szybkością i mocnym strzałem pokonał Agustína Rossiego. Błędy ustąpiły miejsca łzom podczas celebracji. Radość jednak nie trwała długo. Flamengo, które poprawiło swoją grę, wykorzystało siłę swojej ławki rezerwowych, by przejąć dominację nad przeciwnikiem. Zaczęło tworzyć sytuacje, aż w końcu Giorgian de Arrascaeta, niepilnowany w polu karnym, uderzył w róg bramki i wyrównał wynik spotkania. Rubro-Negro nadal naciskali na gospodarzy tak, jakby grali na Maracanie, i po szybkiej, kontrowersyjnej akcji, która wzbudziła protesty drużyny Alvinegro, zapewnili sobie zwycięstwo. Luiz Araújo otrzymał piłkę od Jorge Carrascala, wbiegł w pole karne, uderzył w róg i ustalił ostateczny wynik meczu.

OD PODCINKI DO ŁEZ

Yuri Alberto był głównym bohaterem Corinthians w porażce z Flamengo. Napastnik miał najlepsze okazje, zmarnował kilka i zdobył piękną bramkę w drugiej połowie, by się zrehabilitować, ale to nie wystarczyło. Zawodnik Timão w pierwszej połowie otrzymał piłkę od Maycona, aby wykonać rzut karny, który mógł otworzyć wynik na Neo Química Arena. Przy wykonaniu spróbował podcięcia, łatwo obronionego przez bramkarza Agustína Rossiego. Jeszcze w pierwszej połowie Yuri Alberto miał dwie kolejne klarowne okazje, ale je zmarnował. Powrót po przerwie był inny: w kilka minut przeprowadził świetną akcję lewą stroną, minął Léo Ortiza i otworzył wynik dla Corinthians. Podczas celebracji był obejmowany i sam objął kibiców Alvinegro, płacząc z ulgi.

NASTĘPNE MECZE

Corinthians ponownie wejdzie na boisko w nocy ze środy na czwartek, aby zmierzyć się z Internacionalem na Beira-Rio. Flamengo podejmie Cruzeiro w nocy z czwartku na piątek na stadionie Maracanã. Oba mecze zostaną rozegrane w ramach 26. kolejki Campeonato Brasileiro.

CORINTHIANS 1:2 FLAMENGO - 25. KOLEJKA CAMPEONATO BRASILEIRO

STADION: Neo Química Arena w São Paulo (SP).
WIDZÓW: 40.629.
ARBITER: Wilton Pereira Sampaio (GO).
ASYSTENCI: Bruno Raphael Pires (GO), Bruno Boschilla (PR).
VAR: Wagner Reway (SC).
ŻÓŁTE KARTKI: Gustavo Henrique, Yuri Alberto, Matheus Bidu (COR); Alex Sandro, Danilo, Carrascal, Jorginho, Saúl (FLA).
BRAMKI: 47' Yuri Alberto (1:0); 55' Arrascaeta (1:1); 87' Luiz Araújo (1:2).

CORINTHIANS: Hugo Souza; Matheuzinho, João Pedro (80' Cacá), Gustavo Henrique, Matheus Bidu; Raniele, José Martínez (69' Angileri), Maycon (80' Ryan), Breno Bidon (80' Vitinho); Gui Negão (69' Talles Magno), Yuri Alberto. TRENER: Dorival Júnior.

FLAMENGO: Rossi; Emerson Royal, Léo Ortiz, Léo Pereira (46' Danilo), Viña (46' Alex Sandro); De La Cruz (75' Jorginho), Saúl, Arrascaeta, Carrascal; Samuel Lino (82' Luiz Araújo), Bruno Henrique (70' Plata). TRENER: Filipe Luís.

iconautor: MentiX

icon 29.09.2025

icon05:22

iconźródło: globoesporte.com

iconfoto: flamengo.com.pl











Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze














Brak komentarzy