Flamengo znajduje się w bardzo dobrej formie fizycznej i zbiera owoce kontroli w ciągu sezonu
Flamengo rozegra w środę 78. mecz sezonu, mierząc się z Paris Saint-Germain w finale Copa Intercontinental na stadionie Ahmad bin Ali w Ar-Rajjan. Mimo wahań formy klub uważa, że pod względem fizycznym znajduje się w najlepszym możliwym momencie, nawet po wyczerpującym roku.
Jeśli chcesz wspierać naszą pracę, rozważ wpłatę na platformie BuyCoffee! Twoje wsparcie pomoże nam rozwijać się, dostarczać lepsze treści i angażować się w nowe projekty. Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i jest bardzo doceniana. Dziękuję za Twoje wsparcie!
Istniały obawy związane z kalendarzem i możliwością rozegrania aż 87 spotkań, gdyby zespół dotarł do finałów wszystkich rozgrywek, w których brał udział, co ostatecznie się nie wydarzyło. Mimo to Rubro-Negro od początku roku realizowali plan oparty na kontroli obciążeń, zmianach logistycznych oraz rotacji w składzie.
Zdobycie Campeonato Brasileiro w przedostatniej kolejce bardzo pomogło klubowi w tym aspekcie. W przeciwieństwie do Botafogo w 2024 roku, Flamengo mogło zrezygnować z ostatniej kolejki i wcześniej wylecieć do Doha, zyskując czas na aklimatyzację do zmiany strefy czasowej oraz dodatkowe treningi. Ponadto klub wynajął samolot wyposażony wyłącznie w fotele klasy biznes, uznawany za jeden z najbardziej luksusowych obecnie.
Logistyka stała się zresztą coraz większym obszarem troski Flamengo. W tym sezonie klub kilkukrotnie zastosował strategię wcześniej niespotykaną, łącząc wyjazdy, by uniknąć dodatkowych powrotów do Rio de Janeiro. Przyniosło to nie tylko więcej czasu na odpoczynek, ale także możliwość bardziej intensywnych treningów. Decyzje te zapadały bezpośrednio w sztabie Filipe Luísa, który początkowo nie był entuzjastą tego pomysłu, lecz z czasem zmienił zdanie.
"Regeneracja jest bardzo ważna. Od meczu z Cearą, po którym zostaliśmy mistrzami, zdecydowaliśmy się na wcześniejszy wyjazd, co dało nam więcej czasu na odpoczynek, także po to, by przyzwyczaić się do strefy czasowej. Dało nam to pewną przewagę, dzięki której wszyscy kończyli mecze w pełni sił i mogli dać z siebie wszystko." - ocenił Éverton Cebolinha po spotkaniu z Cruz Azul.
Kolejnym istotnym elementem była kontrola obciążeń. Strategia ta przechodziła wiele analiz, zwłaszcza z uwzględnieniem priorytetów sezonu oraz stanu fizycznego każdego zawodnika. Giorgian de Arrascaeta, jako jeden z głównych bohaterów roku, był prowadzony bardzo ostrożnie, dzięki czemu w grudniu pozostawał w świetnej formie i był decydujący. Inni piłkarze również otrzymywali odpoczynek.
"Staraliśmy się maksymalnie zindywidualizować tę kontrolę, szanując moment sezonu i moment każdego zawodnika. Analizowaliśmy indywidualnie, który piłkarz potrzebował treningu rozwojowego, a który regeneracyjnego. Dotarliśmy do bardzo dobrego momentu jako zespół, nie tylko fizycznie. To trzeci mecz w ciągu tygodnia, ale jest to finał i ogromne znaczenie ma także sfera mentalna. Zawodnicy są bardzo dobrze przygotowani i skoncentrowani, by rozegrać jak najlepszy mecz. Istnieją czynniki poza naszą kontrolą, które często umykają uwadze, jak różna liczba spotkań czy różne momenty sezonu, ale wierzę, że jesteśmy w pełni gotowi, by zagrać świetny mecz przeciwko PSG." - powiedział Diogo Linhares, trener przygotowania fizycznego Flamengo.
Jedną z przyjętych strategii była szeroka rotacja w składzie, czy to z wyboru, czy w wyniku naturalnej rywalizacji o miejsca. Luiz Araújo był kluczowym graczem w tym kontekście, będąc najczęściej wykorzystywanym zawodnikiem z pola. Jeśli pojawi się na boisku, rozegra 68. mecz, podobnie jak Agustín Rossi, który był podstawowym bramkarzem przez cały rok. Léo Pereira, również często występujący, zaliczy swoje 63. spotkanie.
Jest to jeden z sezonów z największą liczbą meczów w historii Flamengo. W 2021 roku klub rozegrał 87 spotkań, lecz wówczas kalendarz został wydłużony z powodu pandemii Covid. W sezonie 2022 było ich 77, o jeden więcej niż w 2023. W 2024 roku Flamengo rozegrało 73 mecze.
"Największą trudnością w trakcie sezonu są zagęszczone tygodnie w tak intensywnym kalendarzu jak brazylijski. Mamy niewiele okien na treningi rozwojowe, zarówno taktyczne i techniczne, jak i fizyczne. Dochodzi też trudność w zachowaniu równowagi między treningiem, snem i odżywianiem podczas długich podróży. Brazylia to kraj o kontynentalnych rozmiarach, podobnie jak Ameryka Południowa w Libertadores. Mierzymy się z tymi wyzwaniami i zawsze staramy się znaleźć ułatwienia, czy to poprzez loty czarterowe, logistykę, lepsze wyżywienie, czy priorytetowe traktowanie treningów regeneracyjnych w takich tygodniach. Mieliśmy satysfakcjonujący sezon, ale wiemy, że są obszary do korekty i potencjał do poprawy w kolejnym sezonie." - podsumował Diogo.