Noc Carrascala: wybór Filipe Luísa błyszczy i domaga się miejsca w podstawowym składzie
Liczby wciąż są dyskretne, ale występ Jorge Carrascala we Flamengo w zwycięstwie nad Racingiem uprawnia Kolumbijczyka do uznania go za miłą niespodziankę w końcowej fazie sezonu. Był autorem jedynego gola na stadionie Maracanã, który dał Rubro-Negro przewagę w półfinale Copa Libertadores.
Jeśli chcesz wspierać naszą pracę, rozważ wpłatę na platformie BuyCoffee! Twoje wsparcie pomoże nam rozwijać się, dostarczać lepsze treści i angażować się w nowe projekty. Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i jest bardzo doceniana. Dziękuję za Twoje wsparcie!
Ale chodzi o coś więcej niż tylko gol. To spod nóg Kolumbijczyka wyszły najlepsze szanse stworzone przez Flamengo w typowym scenariuszu fazy decyzyjnej Copa Libertadores: mecz zacięty, niewiele okazji, wzloty i upadki oraz ogromne napięcie na stadionie z ponad 71 tysiącami widzów.
Jorge Carrascal można uznać za "właściciela meczu" rozegranego na stadionie Maracanã, który przybliżył Flamengo do kolejnej walki o triumf w Copa Libertadores. Kolumbijczyk oddał cztery strzały, wywalczył sześć fauli, rozdał 36 podań i był jedynym na boisku, który zrobił to, czego najbardziej oczekiwano: strzelił prawidłowego gola. Racing miał gola anulowanego, podobnie jak Rubro-Negro po spalonym Samuela Lino.
Gdy wszystko wydawało się zmierzać do bezbramkowego remisu, niepokojącego dla Flamengo, bo rewanż odbędzie się na wyjeździe, Jorge Jorge Carrascal rozpoczął akcję w środku pola, zanim zagrał do Bruno Henrique. Napastnik wdarł się w pole karne i oddał strzał, który jednak obronił Facundo Cambeses. Po obronie Kolumbijczyk doszedł do piłki i miał odrobinę szczęścia, bo jego uderzenie trafiło w Marcosa Rojo, a następnie piłka wleciała do bramki, co dało ulgę i nadzieję na spokojniejsze 90 minut w Buenos Aires. W końcu przewaga, nawet minimalna, zawsze jest mile widziana.
"To był trudny mecz, twardy rywal z Argentyny, fizyczny, mają dobrych zawodników. Myślę, że od pierwszej minuty zawsze staraliśmy się osiągnąć wynik meczu. Czuliśmy też niepokój, nie tylko kibiców, ale zawsze musimy wspierać się wszystkimi fanami, którzy przychodzą nas wspierać, z tą radością, z tą motywacją." - powiedział Jorge Carrascal.
Mecz przeciwko Racingowi był dopiero piątym, w którym Jorge Carrascal wystąpił w wyjściowym składzie Flamengo, pierwszym w Copa Libertadores. Zdobyty gol był dopiero jego drugim od przybycia do klubu w lipcu. Łącznie rozegrał 12 spotkań, zdobył dwa gole i zaliczył cztery asysty.
Mecz był jeszcze bardziej wyjątkowy ze względu na obecność jego ojca, Jorge Luisa, na trybunach stadionu Maracanã. Miłośnik brazylijskiej piłki nożnej nadał imię Romário swojemu najmłodszemu synowi.
"Dziś był wspaniały dzień. Jest tu mój ojciec, który motywuje mnie do działania. Przyszedł mnie zobaczyć. Prawda jest taka, że widzieć mojego tatę na trybunie to coś pięknego. Myślę, że to też dodatkowa motywacja. My, drużyna, kiedy gramy z zawodnikami takimi jak Arrascaeta, Pedro, Araújo, Jorginho, Pulgar, którzy mają imponującą jakość, sprawiają, że gra staje się łatwa." - dodał Kolumbijczyk.
Flamengo zainwestowało dużo, aby pozyskać pomocnika, wydając 12 milionów euro, by ściągnąć go z Dinamo Moskwa. Chęć była tak duża, że Jorge Carrascal był pierwszym spekulowanym nazwiskiem, ale ostatnią transakcją finalizowaną. Rubro-Negro mieli cierpliwość, by sprowadzić zawodnika, który przybył z zamiarem rywalizacji o pozycję z Giorgianem de Arrascaetą.
Ale prawda jest taka, że ten mecz na stadionie Maracanã dał kibicom jeszcze lepsze sygnały. Jorge Carrascal wystąpił w wyjściowym składzie w miejsce Samuela Lino na lewym skrzydle. W trakcie meczu biegał po wszystkich sektorach ataku. Grał obok Giorgiana de Arrascaety, zamieniał się z Urugwajczykiem, czasami schodził na prawą flankę, pojawiał się w środku i w końcu kończył akcję jako napastnik.
Jorge Carrascal oddał się do dyspozycji Filipe Luísa, aby grać na każdej pozycji w ataku. Ostatnie występy uczyniły Kolumbijczyka pierwszym wyborem na obu skrzydłach. Ale faktem jest, że dzięki świetnej grze przeciwko Racingowi, pomocnik domaga się miejsca w wyjściowym składzie i może mieć ciągłość występów. Na konferencji trener wyjaśnił, dlaczego zdecydował się na jego występ w wyjściowym składzie w tym meczu.
"Po pierwsze dlatego, że bardzo pasował do mojego planu gry, w którym mogliśmy zagrozić obronie Racingu, a dużo zależało od pozycji, którą Carrascal zajmował na boisku w pierwszej połowie. Myślałem też o zmianie w drugiej połowie, żeby Lino mógł zmierzyć się z bardziej zmęczonym bocznym obrońcą, gdy mecz byłby bardziej otwarty. Uważałem, że ta strategia sprawdzi się najlepiej. Wybrałem tę opcję. Carrascal, wszyscy znamy jego jakość i wiemy, że potrafi grać na czterech pozycjach w ataku i jest w świetnej formie. Cieszymy się, gdy zawodnicy w dobrej formie są na boisku." – powiedział Filipe Luís.
Jorge Carrascal rozpoczął karierę w Millonarios i miał pierwsze doświadczenie w Europie w Sevilla B i Karpaty Lwów. Zyskał rozgłos po powrocie do Ameryki Południowej, broniąc barw River Plate przez trzy sezony. W 2022 roku został pozyskany przez CSKA Moskwa, a od następnego roku grał w Dinamo, aż został zatrudniony przez Flamengo.