Pedro opuścił mecz z Racingiem z bólem w przedramieniu i udał się do szpitala na badania

Pedro trafił do szpitala po meczu Flamengo z Racingiem, który odbył się w nocy ze środy na czwartek na stadionie Maracanã. Napastnik odczuwał silny ból w przedramieniu po starciu w zwycięskim 1:0 spotkaniu, które było pierwszą półfinałową konfrontacją Copa Libertadores.

Jeśli chcesz wspierać naszą pracę, rozważ wpłatę na platformie BuyCoffee! Twoje wsparcie pomoże nam rozwijać się, dostarczać lepsze treści i angażować się w nowe projekty. Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i jest bardzo doceniana. Dziękuję za Twoje wsparcie!

Do zderzenia doszło w 49. minucie. Po odbitej piłce Pedro i Santiago Sosa wpadli na siebie. Brazylijczyk wyciągnął rękę, by się osłonić, ale ucierpiał w kontakcie z argentyńskim pomocnikiem.

Pedro grał z bólem do 71. minuty. Kilka razy otrzymywał pomoc medyczną przy linii bocznej, zanim został ostatecznie zmieniony. Po meczu trener Filipe Luís potwierdził na konferencji prasowej, że napastnik udał się do szpitala na badania, by ocenić zakres urazu ręki. Szkoleniowiec wyjaśnił też decyzję o zmianach, czyli wprowadzeniu Bruno Henrique i Samuela Lino w miejsce Pedro oraz Giorgiana de Arrascaety.

"Pedro dostał mocne uderzenie w ramię i pojechał do szpitala, by sprawdzić, jak poważny jest uraz. To zawodnik, który często używa rąk do ochrony przed rywalami. Był bardzo poobijany, a ja widziałem, że zespół tracił siły fizyczne. Skorzystałem też z okazji, by zdjąć Arrascaetę, który był zmęczony i nie znajdował już przewag w swojej strefie. Argentyńskie drużyny często stosują wobec niego indywidualne krycie, co widzieliśmy i tym razem. Dlatego zdecydowałem się wprowadzić zawodników, którzy mogli atakować przestrzenie, jakie się pojawiały." - powiedział Filipe Luís.

Rewanżowy mecz półfinału odbędzie się za tydzień w Avellanedzie na stadionie El Cilindro. Zwycięzca dwumeczu zmierzy się w finale Copa Libertadores 2025 z lepszym z pary Palmeiras - LDU Quito.