Powrót do grzechów w wykończeniu

Flamengo potknęło się w niedzielę na Red Bull Bragantino i zmarnowało okazję do objęcia prowadzenia w Campeonato Brasileiro po raz pierwszy w pojedynku 35. kolejki. Remis 1:1 na stadionie Nabi Abi Chedid w Bragança Paulista miał gorzki smak, głównie z powodu zmarnowanych okazji stworzonych przez Rubro-Negro, którzy umocnili swoją pozycję w niezbyt chlubnej statystyce "zmarnowanych dogodnych okazji na mecz".

Według strony internetowej "Sofascore", Mengão ma 82 zmarnowanych dogodnych okazji. Różnica w stosunku do drugiego Atlético Mineiro jest uderzająca. Zespół z Belo Horizonte zmarnował tylko 52 dogodne sytuacje.

W starciu z Red Bull Bragantino, drużyna Rogério Ceni oddała łącznie 15 strzałów, z czego aż 11 było w światło bramki, a jedyny gol padł po trafieniu Gabriela Barbosy, który wykorzystał rzut karny.

Po wczorajszym remisie, Flamengo jest o jeden punkt za liderem Internacionalem, który ma o jeden mecz rozegrany mniej. Colorado zmierzy się ze Sportem w środę na stadionie Beira-Rio. Z kolei Rubro-Negro wracają na boisko niedzielę, aby zmierzyć się z Corinthians na stadionie Maracanã.

OTO OSTATNIE TRZY MECZE FLAMENGO W BRASILEIRÃO