Spokojne zwycięstwo i awans do finału

Rozmiar tekstu: A A A

Flamengo narzuciło swoje warunki Pyramids, wygrało 2:0 i zapewniło sobie awans do finału Copa Intercontinental, w którym zmierzy się z Paris Saint-Germain. Zespół prowadzony przez Filipe Luísa dominował przez całe spotkanie i poradził sobie z trudnościami w przedostawaniu się przez egipską defensywę, zdobywając bramki po rzutach wolnych. Gole Léo Pereiry w pierwszej połowie oraz Danilo w drugiej padły po asystach Giorgiana de Arrascaety. Finał odbędzie się w najbliższą środę.

Jeśli chcesz wspierać naszą pracę, rozważ wpłatę na platformie BuyCoffee! Twoje wsparcie pomoże nam rozwijać się, dostarczać lepsze treści i angażować się w nowe projekty. Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i jest bardzo doceniana. Dziękuję za Twoje wsparcie!

POWRÓT PEDRO

Pedro wrócił do gry w koszulce Flamengo po 52 dniach przerwy spowodowanej dwiema kontuzjami: przedramienia i uda. Na boisku pojawił się w 86. minucie drugiej połowy, gdy Rubro-Negro prowadzili 2:0. Niewiele zabrakło, by zdobył bramkę po znakomitym podaniu Bruno Henrique w pole karne, jednak świetną interwencją popisał się Ahmed El-Shenawy. Chwilę później oddał kolejny strzał, również obroniony, a do tego popisał się efektowną siatką na jednym z obrońców. Najważniejszy napastnik zespołu w tym sezonie jest jedną z głównych nadziei Flamengo przed środowym finałem z Paris Saint-Germain.

PIERWSZA POŁOWA

Flamengo kontrolowało mecz od pierwszych minut, mając większe posiadanie piłki i częściej goszcząc pod bramką rywala. Pyramids wyszło na boisko z bardziej ofensywnym nastawieniem, cofnęło linię obrony i czekało na okazję do kontrataku, która przez większą część pierwszej połowy się nie pojawiała. Mimo wyraźnej przewagi drużyna Filipe Luísa stworzyła niewiele klarownych sytuacji. W jednej z nich Éverton Cebolinha otrzymał piłkę w polu karnym, lecz jego strzał został zablokowany przez obrońców niemal na linii bramkowej. Skoro trudno było stworzyć zagrożenie z gry, Flamengo znalazło rozwiązanie po stałym fragmencie. W 23. minucie Giorgian de Arrascaeta dośrodkował w pole bramkowe, Léo Pereira uwolnił się spod krycia i strzałem głową przy słupku otworzył wynik spotkania. Rubro-Negro zaczęli następnie uspokajać grę na własnej połowie, próbując wyciągnąć rywali i stworzyć przestrzenie w ich ustawieniu. Pyramids pozostał jednak przy strategii głębokiej defensywy i próbował odpowiedzieć dopiero w końcówce. Najpierw groźnie strzelał Ziko z pola karnego, a następnie Fiston Mayele znalazł się sam na sam z Agustínem Rossim, lecz bramkarz Flamengo popisał się znakomitą obroną w 45. minucie.

DRUGA POŁOWA

Pyramids wróciło po przerwie z większą inicjatywą i szybko stworzyło zagrożenie. Fiston Mayele oraz Mostafa Zaki mieli okazje do wyrównania po strzałach z pola karnego, lecz Flamengo szybko zdołało przełamać presję. W 52. minucie, po kolejnym rzucie wolnym, Giorgian de Arrascaeta dośrodkował, a Danilo strzałem głową podwyższył prowadzenie. Mecz nabrał bardziej nerwowego charakteru, pojawiły się spięcia między zawodnikami, próby wymuszania fauli przez piłkarzy Pyramids, a tempo gry wyraźnie spadło. Egipski zespół dokonał kilku zmian, ale nie stworzył już poważnych zagrożeń. Filipe Luís w końcówce wprowadził Pedro. Napastnik, nieobecny przez 52 dni, oddał dwa strzały i pomógł zwiększyć siłę ofensywną zespołu. Ostatecznie Rubro-Negro odnieśli spokojne zwycięstwo, bez większych problemów, przed starciem z Paris Saint-Germain.

KOLEJNA SZANSA W COPA INTERCONTINENTAL

Po sześciu latach Flamengo ponownie zagra w finale Copa Intercontinental. W 2019 roku zespół prowadzony przez Jorge Jesusa awansował do decydującego meczu, lecz uległ w nim Liverpoolowi. W 2022 roku Rubro-Negro wygrali Copa Libertadores i zapewnili sobie miejsce w Copa Intercontinental na początku 2023 roku, jednak w półfinale przegrali z Al-Hilal. W tej edycji klub z Rio de Janeiro pokonał Cruz Azul, a następnie Pyramids. Aby ponownie sięgnąć po tytuł Klubowych Mistrzostw Świata, jak drużyna Zico w 1981 roku, zespół Filipe Luísa zmierzy się z Paris Saint-Germain.

KOLEJNE TROFEUM W GÁVEA

Oprócz awansu do finału Copa Intercontinental zwycięstwo zapewniło Flamengo także zdobycie Copa Challenger. Wcześniej, w ćwierćfinale, klub z Rio de Janeiro wygrał Derby Ameryk, wygrywając 2:1 z Cruz Azul.

FLAMENGO 2:0 PYRAMIDS - PÓŁFINAŁ COPA INTERCONTINENTAL

STADION: Ahmad bin Ali w Ar-Rajjan.
WIDZÓW: 8.368.
ARBITER: Al Jassim Abdulrahman.
ASYSTENCI: Al Marri Taleb, Al Maqaleh Saoud.
VAR: Al Marri Khamis.
ŻÓŁTE KARTKI: Marrie, Atef, Zalaka (PYR).
BRAMKI: 24' Léo Pereira (1:0), 52' Danilo (2:0).

FLAMENGO: Rossi; Varela, Danilo, Léo Pereira, Alex Sandro (60' Ayrton Lucas); Pulgar, Jorginho (76' De la Cruz), Arrascaeta (76' Luiz Araújo); Carrascal (86' Pedro), Plata, Éverton Cebolinha (60' Bruno Henrique). TRENER: Filipe Luís.

PYRAMIDS: El Shenawy; Chibi, Marrie, Samy, Mohamed Hamdi; Lasheen, Touré (74' Reda); Mohamed (81' Fathi), Atef (90' Marwan Hamdi) ; Zaki (74' Ewerton Silva), Mayele. TRENER: Krunoslav Jurčić.

iconautor: MentiX

icon 13.12.2025

icon20:26

iconźródło: globoesporte.com

iconfoto: X Flamengo











Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze














Brak komentarzy