Flamengo z Copa Libertadores po raz czwarty w historii!

Rozmiar tekstu: A A A

Flamengo prowadzone przez Filipe Luísa przeszło do historii w sobotę w Limie. Rubro-Negro wygrali 1:0 z Palmeiras na stadionie Monumental i zostali pierwszą brazylijską drużyną, która zdobyła Copa Libertadores po raz czwarty w historii. Decydującego gola strzelił Danilo w drugiej połowie.

Jeśli chcesz wspierać naszą pracę, rozważ wpłatę na platformie BuyCoffee! Twoje wsparcie pomoże nam rozwijać się, dostarczać lepsze treści i angażować się w nowe projekty. Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma ogromne znaczenie i jest bardzo doceniana. Dziękuję za Twoje wsparcie!

BOHATER ZAPISANY W HISTORII

Decydującego gola strzelił Danilo, który wykorzystał dośrodkowanie Giorgiana de Arrascaety i trafił do siatki w 67. minucie. Oprócz zapewnienia Flamengo zwycięstwa w finale Copa Libertadores, obrońca dołączył do elitarnego grona: został pierwszym piłkarzem, który zdobył dwukrotnie zarówno najważniejsze klubowe trofeum w Ameryce Południowej, jak i Ligę Mistrzów.

PIERWSZY "TETRA"!

Tytuł oznacza, że Flamengo zostało pierwszym brazylijskim klubem w historii, który zdobył Copa Libertadores cztery razy, wyrównując dorobek River Plate i Estudiantes. Oto aktualna lista największych triumfatorów:

• Independiente: 7 tytułów

• Boca Juniors: 6 tytułów

• Peñarol: 5 tytułów

• Estudiantes, River Plate i Flamengo: 4 tytuły

• Nacional, Olimpia, São Paulo, Santos, Palmeiras i Grêmio: 3 tytuły

WYJĄTKOWE OSIĄGNIĘCIE

Filipe Luís został dziewiątym mistrzem Copa Libertadores zarówno jako zawodnik, jak i trener. Jako piłkarz zdobył Wieczną Chwałę z Flamengo w latach 2019 i 2022. Teraz, po zaledwie ponad roku pracy trenerskiej, po raz pierwszy wygrywa najważniejsze klubowe rozgrywki w Ameryce Południowej.

PREMIE FINANSOWE

Oprócz zdobycia historycznego, czwartego tytułu, Flamengo zarobiło ogromne pieniądze. Klub zakończył udział w turnieju z 178,2 mln reali premii.

Za tytuł mistrza przysługiwało 24 mln dolarów (128 mln reali). Palmeiras, jako wicemistrz, otrzymał 7 mln dolarów (37,3 mln reali).

SŁODKI SMAK REWANŻU!

Flamengo zdobywa czwarty tytuł właśnie przeciwko drużynie, która pozostawiła kibicom Rubro-Negro gorzkie wspomnienia z ostatniego finału Copa Libertadores między tymi zespołami. W 2021 roku Palmeiras wygrał po dogrywce 2:1 w Montevideo po golu Deyversona i pechowym poślizgnięciu Andreasa Pereiry. Ironią losu, Andreas Pereira w tym sobotnim finale zagrał od pierwszej minuty w barwach Verdão, w zespole prowadzonym przez Abela Ferreirę w Limie. Tym razem wygrali Rubro-Negro, ze słodką nutą piłkarskiej zemsty. Po meczu klub nie omieszkał sprowokować Palmeiras i Andreasa Pereiry.

BRAZYLIA ZRÓWNUJE SIĘ Z ARGENTYNĄ

Dzięki triumfowi Flamengo Brazylia wreszcie zrównała się z Argentyną pod względem liczby tytułów w Copa Libertadores. Oba kraje mają teraz po 25 zwycięstw w najważniejszych klubowych rozgrywkach w Ameryce Południowej. Brazylijskie drużyny notują imponującą serię: od 2019 roku zdobyły siedem tytułów z rzędu. W tym czasie Flamengo triumfowało trzy razy (2019, 2022 i 2025).

PIERWSZA POŁOWA

Flamengo zaczęło ofensywnie i odważnie atakowało. W pierwszym kwadransie drużyna Filipe Luísa stworzyła trzy sytuacje dzięki Giorgianowi de Arrascaecie, Bruno Henrique i Samuelowi Lino. Palmeiras zaczął odzyskiwać kontrolę po 20 minutach i zagroził strzałem głową Vitora Roque. Pierwsza część meczu była bardzo ostra, a jej kulminacją była kontrowersyjna sytuacja z udziałem Ericka Pulgara. Zawodnicy Verdão protestowali po wejściu Chilijczyka w piszczel Bruno Fuchsa, gdy gra była już zatrzymana po faulu obrońcy Palmeiras na Giorgianie de Arrascaecie. Mecz został wstrzymany na cztery minuty, a Bruno Fuchs leżał z odciśniętymi korkami na nodze. VAR nie wezwał jednak arbitra do analizy zdarzenia i potwierdził żółtą kartkę. W pierwszej połowie sędzia pokazał cztery żółte kartki.

DRUGA POŁOWA

Spotkanie nabrało tempa po przerwie, a obie drużyny miały dobre okazje już na początku. Palmeiras zagroził po zablokowanych strzałach Andreasa Pereiry i Flaco Lópeza w 49. minucie. W odpowiedzi Flamengo stworzyło dwie sytuacje: najpierw Giorgian de Arrascaeta wykorzystał błąd Murilo przy wyprowadzeniu piłki, a następnie Jorginho spróbował szczęścia po niepewnej interwencji Carlosa Miguela. W 67. minucie kibice Flamengo wreszcie mogli krzyczeć z radości, gdy Giorgian de Arrascaeta dośrodkował z rzutu rożnego, niepilnowany Danilo wyskoczył najwyżej i posłał piłkę w róg bramki.

W końcówce Palmeiras ruszył po wyrównanie i miał kapitalną szansę w 88. minucie. Po dośrodkowaniu Gustavo Gómez uderzył głową, lecz został zablokowany przez Alexa Sandro. Piłka pozostała w polu bramkowym, a Vitor Roque oddał strzał z bliska, który Danilo zdołał odbić nad poprzeczkę. Ostatecznie zwycięstwo i tytuł powędrowały do Rubro-Negro.

COPA INTERCONTINENTAL I KLUBOWE MISTRZOSTWA ŚWIATA

Flamengo zagra teraz w Copa Intercontinental 2025, rozgrywkach, które od zeszłego roku zastępują dawny coroczny format Klubowych Mistrzostw Świata. Turniej rozpoczął się we wrześniu, a Flamengo dołączy 10 grudnia, mierząc się z Cruz Azul w Derbach Ameryki, które odbędą się w Katarze. Drużyna zapewniła sobie także udział w następnej edycji Klubowego Mundialu w 2029 roku.

PALMEIRAS 0:1 FLAMENGO - FINAŁ COPA LIBERTADORES

STADION: Monumental U w Limie (PER).
WIDZÓW: 60.000.
ARBITER: Darío Herrera (ARG).
ASYSTENCI: Cristian Navarro (ARG), José Miguel Savorani (ARG).
VAR: Héctor Paletta (ARG).
ŻÓŁTE KARTKI: Raphael Veiga, Piquerez, Maurício (PAL), Murilo; Arrascaeta, Pulgar, Jorginho (FLA).
BRAMKA: 67' Danilo (0:1).

PALMEIRAS: Carlos Miguel; Bruno Fuchs, Gustavo Gómez, Murilo (78' Giay); Khellven (78' Sosa), Andreas Pereira, Raphael Veiga (72' Facundo Torres), Allan (71' Felipe Anderson, 87' Maurício), Piquerez; Vitor Roque, Flaco López. TRENER: Abel Ferreira.

FLAMENGO: Rossi; Varela, Danilo, Léo Pereira, Alex Sandro; Erick Pulgar, Jorginho, Arrascaeta (80' Luiz Araújo), Carrascal, Samuel Lino (68' Éverton Cebolinha); Bruno Henrique (84 'Juninho). TRENER: Filipe Luís.

iconautor: MentiX

icon 30.11.2025

icon00:20

iconźródło: globoesporte.com

iconfoto: X Flamengo











Tylko zalogowani użytkownicy mogą pisać komentarze














Brak komentarzy